Mariusz Jop przed meczem z Puszczą
Wisła Kraków rozegra wyjazdowe spotkanie 13. kolejki Betclic 1. Ligi z Puszczą Niepołomice. Spotkanie zaplanowano na poniedziałek (20 października) o godzinie 19:00. Biała Gwiazda obecnie zajmuje pierwsze miejsce w tabeli, zaś zawodnicy Tomasza Tułacza plasują się tuż nad strefą spadkową.
Choć krakowianie przystępują do meczu w roli zdecydowanego faworyta, trener Mariusz Jop podkreślił podczas konferencji prasowej, że nie należy lekceważyć rywala. Jop zwrócił uwagę na świetną pracę szkoleniowca Puszczy i progres zespołu.
– Myślę, że patrzenie na Puszczę przez pryzmat tabeli może być pewnego rodzaju pułapką. Jak spojrzymy na trzy ostatnie spotkania, a może nawet cztery, gdzie był jeszcze ten mecz pucharowy, to w lidze zdobyli pięć punktów i przeszli dalej w Pucharze Polski. Na pewno praca trenera Tułacza i jego sztabu jest widoczna. Oczywiście początek mieli bardzo trudny po spadku z Ekstraklasy, ale przede wszystkim dlatego, że tam były bardzo duże zmiany kadrowe i po prostu ten zespół potrzebował czasu do tego, żeby dalej być zespołem – zaznaczył Jop.
Szkoleniowiec krakowskiego klubu zdradził, że kilku piłkarzy nie znajdzie się w kadrze meczowej. – Piłkarze, którzy zagrali w drugim zespole, czyli Joseph Colley, Olivier Sukiennicki, Wiktor Staszak i Anton Chichkan będą poza dwudziestką – oznajmił.
Jop ujawnił postępy po kontuzji austriackiego skrzydłowego Marko Bozicia. – W tym tygodniu pracował z nami, ale też jeszcze nie w pełni. W pewnych fragmentach treningu nie brał udziału. Jest wprowadzany do takiego treningu piłkarskiego z całym zespołem. Pamiętajmy, że to jednak pięć, prawie sześć tygodni przerwy, więc musimy też być cierpliwi – podkreślił na koniec.