Widzew zaszalał na rynku. Ogromne kwoty
Widzew Łódź przeprowadził latem całkowitą przebudowę drużyny. Ściągnął między innymi Mariusza Fornalczyka, Lindona Selahiego, Samuela Akere, Ricardo Visusa, Andi Zeqiriego czy Steliosa Andreou. W sumie do Łodzi trafiło czternastu nowych piłkarzy, co było oczywiście również powiązane z odejściami.
Widzewowi udało się zrealizować wszystkie cele transferowe. Najdłużej kibice czekali na nowego napastnika, który był zapowiadany jako gracza z wyższej półki. Na finiszu okienka łodzianom udało się sięgnąć po Zeqiriego, który wcześniej zdawał się być poza zasięgiem.
Dyrektor sportowy Mindaugas Nikolicius podsumował letnie okienko w wykonaniu Widzewa. Potwierdza, że klub wykonał bardzo dobrą pracę.
– Zrobiliśmy dokładnie wszystko to, na czym nam zależało. Wymagało to od nas wiele pracy i było bardzo trudne. Przeprowadziliśmy łącznie 36 transakcji, sprowadziliśmy 14 nowych zawodników, przedłużyliśmy niektóre kontrakty. Było niezwykle intensywnie, ale „na papierze” wszystko wygląda bardzo optymistycznie i dobrze. Sprowadziliśmy kilku interesujących, nie tylko jak na polskie warunki piłkarzy. Teraz chodzi o to, żeby dobrze wyglądali na boisku i tworzyli drużynę – opowiedział Nikolicius dla TVP Sport.
Widzew dokonał wielu imponujących transakcji, bijąc swój rekord transferowy. Nieoficjalnie mówiło się o łącznym wydatku przekraczającym siedem milionów euro. Nikolicius zdradził, że faktycznie tyle kosztowały letnie wzmocnienia.
– Tak, to prawdziwa kwota, jeśli chodzi o wszystkie nasze inwestycje. W tym miejscu chciałbym bardzo podziękować naszemu właścicielowi oraz prezesom. Na każdym kroku czułem ich wsparcie i ogromne zaufanie. Tak, jak już wspominałem, to nie było łatwe lato. Było bardzo intensywne. Jestem szczęśliwy, że wszyscy w klubie tworzymy jeden zespół – ujawnił.