Real z dwoma „samobójami”
Drugie starcie półfinału Klubowych Mistrzostw Świata nie miało zdecydowanego faworyta. Wprawdzie Real Madryt przystępował do tego pojedynku bez jednej z gwiazd, ale wydawało się, że absencja Trenta Alexandra-Arnolda nie powinna negatywnie wpłynąć na postawę Królewskich, a na pewno nie w aż tak zauważalny sposób. Niewykluczone, że podopiecznych Xabiego Alonso rozkojarzył… opóźniony start meczu.
Już w 6. minucie Thibaut Courtois musiał sięgać do siatki. Raul Asencio fatalnie skiksował we własnej szesnastce – piłkę przejął Ousmane Dembele, który był faulowany przez golkipera Lo Blancos. Futbolówka dotarła do Fabiana Ruiza, a ten skierował ją do bramki.
Trzy minuty później PSG prowadziło już 2:0. Tym razem kuriozalny błąd popełnił Antonio Rudiger, który nie opanował piłki w środku boiska i pozwolił Dembele na solowy rajd. Gwiazdor Paryżan zamknął akcję płaskim strzałem.
W 24. minucie podopieczni Luisa Enrique prowadzili już 3:0. Fabian Ruiz skorzystał z podania Achrafa Hakimiego i mógł cieszyć się z dubletu.
REKLAMA | +18 | Hazard może uzależniać | Graj legalnie