Co z przyszłością Nsame? Zamiary piłkarza są jasne [NOWE INFORMACJE]

Jean-Pierre Nsame wrócił do Legii i bierze udział w przygotowaniach do nowego sezonu. Ostatnio pojawiły się jednak informacje, że Legia chciałaby rozwiązać z nim kontrakt. A co na to sam piłkarz? Goal.pl zajrzał za kulisy. Jest bardzo ciekawie.

Jean-Pierre Nsame
Obserwuj nas w
News Images LTD / Alamy Na zdjęciu: Jean-Pierre Nsame

Ponad 100 goli w lidze szwajcarskiej

Kiedy Jean-Pierre Nsame przychodził do Legii, wśród kibiców rozległ się szmer zadowolenia. W końcu na Łazienkowską trafiał piłkarz, który w Szwajcarii robił furorę, kilkukrotnie sięgając po koronę króla strzelców. Ponad 100 goli w dość silnej lidze musiało robić wrażenie.

Niestety, w Legii bardzo szybko nastąpiło rozczarowanie. Nsame nie strzelał goli, a Goncalo Feio szybko odstawił go na boczny tor. Zimą Kameruńczyk trafił na wypożyczenie do Szwajcarii, ale po jego upływie wrócił do Legii. Piłkarz przed startem przygotowań zorganizował sobie prywatny obóz przygotowawczy, a następnie dołączył do zespołu.

Miał być numerem 1, nowym łowcą goli na Ł3

Szybko okazało się jednak, że znów nie ma chemii między stronami. Sebastian Staszewski, publicysta piłkarski, poinformował, że Legia chętnie zakończyłaby współpracę z Nsame. Ale czy to możliwe? Piłkarz ma jeszcze rok kontraktu, bardzo wysokiego kontraktu. Sam Nsame – jak słyszymy – od początku pobytu w Legii nie do końca rozumie o co w tym wszystkim chodzi.

Legia bardzo mocno o niego zabiegała, podkreślała, że ma walory, których drużynie brakuje. Roztaczała przed Kameruńczykiem wizję numeru jeden, nowego łowcy goli na Łazienkowskiej. Nsame podpisał kontrakt i… , jak wspomniano, czar szybko prysł.

Nsame nie chce odchodzić

Z naszych informacji wynika, że jeszcze przed powrotem Nsame do Legii z zimowego wypożyczenia Michał Żewłakow poruszał kwestię jego przyszłości w rozmowie z otoczeniem piłkarza. To było wtedy, gdy Feio wciąż był trenerem i zanosiło się, że również w następnym sezonie będzie siedział na ławce Legii. Goncalo nie chciał tego piłkarza i dlatego rozmawiano o warunkach ewentualnego rozstania Nsame z Legią. Kiedy jednak Portugalczyk odszedł, temat zarzucono.

Teraz wiele wskazuje na to, że sprawa powraca. Choć z naszych informacji wynika, że Nsame w Legii chce zostać. A co jeśli jednak klub będzię się upierał, żeby odszedł? Wtedy wiele wskazuje na to, że odbędzie się to jednak na warunkach piłkarza i jego otoczenia. Kontrakt do lata 2026 roku daje tutaj mocną pozycję. Wiadomo, której ze stron.