Widzew sprowadził Kikolskiego. Kolejny transfer doszedł do skutku
Widzew Łódź tego lata jest prawdziwym królem polowania. Pracuje intensywnie nad wzmocnieniami składu, licząc, że w przyszłym sezonie powalczy o czołowe lokaty w Ekstraklasie. Do tej pory sprowadzono już Sebastiana Bergiera, Antoniego Klukowskiego, Samuela Akere oraz Mariusza Fornalczyka. Od kilku dni spekulowano o transferze nowego bramkarza, a w poniedziałek pojawił się oficjalny komunikat. Zgodnie z oczekiwaniami, do Widzewa trafił Maciej Kikolski, który w ramach transferu definitywnego opuścił szeregi Legii Warszawa.
21-letni Kikolski sezon 2024/2025 spędził na wypożyczeniu w Radomiaku Radom. Wcześniej grał także w pierwszoligowym GKS-ie Tychy czy Pogoni Siedlce. W pierwszym zespole Legii, z którą był związany od lat, nie udało mu się zadebiutować. Teraz wzmacnia Widzew i będzie rywalizował o miejsce w składzie z Rafałem Gikiewiczem.
Zobacz również: Polskie ligi wzorem dla innych. „Zazdroszczą nam”
Widzew zdecydował się na ten ruch, gdyż widzi w Kikolskim spory potencjał, a także ewentualny zarobek w przyszłości. Podpisał on umowę do 2029 roku z opcją przedłużenia o kolejne dwanaście miesięcy.
– Mimo młodego wieku Maciej pokazał wiele atutów w swojej grze. To między innymi dobre ustawienie się w bramce, bronienie nogami strzałów i świetny refleks. Ponadto dobrze ustawia się przy dośrodkowaniach i czyta grę, a to jest ważne dla zespołu. Maciej to młody bramkarz, który cały czas może się rozwijać i w niedalekiej przyszłości ma duży potencjał odsprzedaży – tak transfer Kikolskiego podsumował dyrektor sportowy Mindaugas Nikolicius.