Florian Wirtz o ewentualnej pierwszej bramce w szeregach The Reds
Florian Wirtz rozpoczął nowy etap swojej kariery w Premier League. Latem zawodnik zamienił Bayer Leverkusen na Liverpool. Piłkarz niedawno podzielił się swoimi przemyśleniami w tej sprawie.
– To inna liga, inny rodzaj futbolu. Cieszę się, że gram w Premier League. Nie wyobrażam sobie natomiast, kiedy strzelę swojego pierwszego gola. Mam nadzieję, że stanie się to w następnym meczu, ale prędzej czy później to nastąpi – mówił reprezentant Niemiec w rozmowie z RTL.
REKLAMA | 18+ | Hazard może uzależniać | Graj legalnie
Ofensywny pomocnik trafił do ekipy z Anfield Road w trakcie letniego okna transferowego. Liverpool zapłacił za niego 125 milionów euro. Wirtz związał się z nowym klubem kontraktem obowiązującym do końca czerwca 2030 roku.
33-krotny reprezentant Niemiec w tym sezonie wystąpił już w czterech spotkaniach, notując jedną asystę. Okazję na poprawienie swojego bilansu może mieć w najbliższą niedzielę, gdy aktualni mistrzowie Anglii zmierzą się na wyjeździe z Burnley.
Obie drużyny spotkają się po raz pierwszy od lutego 2024 roku. Wówczas górą był Liverpool, zwyciężając różnicą dwóch goli (3:1). Ogólnie w pięciu ostatnich bezpośrednich starciach zawsze wygrywali The Reds. Burnley po raz ostatni pokonało Liverpool dawno temu. Miało to miejsce w styczniu 2021 roku. Wtedy bramkę na wagę triumfu zdobył Ashley Barnes.
Czytaj więcej: Inter szykuje się na Juventus. Piłkarz zdradził swoje nastawienie