Michal Gasparik po spotkaniu Piast Gliwice – Górnik Zabrze
Górnik Zabrze przystępował do potyczki z Piastem Gliwice, chcąc zrewanżować się Niebiesko-czerwonym za porażkę z końcówki poprzedniej kampanii (0:2). 14-krotny mistrz Polski podchodził do rywalizacji z gliwiczanami opromieniony wygraną nad Lechią Gdańsk (2:0). Po sobotnim starciu mógł cieszyć się z kolejnych trzech punktów dzięki bramce zdobytej przez Erika Janżę. Szkoleniowiec zabrzan nie ukrywał jednak, że jego zespół miał kłopoty zarówno w defensywie, jak i w ofensywie.
– Dzisiaj się okazało, jak trudny mecz był przed nami. To było pierwsze spotkanie Piasta w sezonie i grali bardzo dobrze w pierwszej części meczu. Mieliśmy swoje problemy w defensywie i ofensywie. Ważne było dla mnie, że udało nam się zachować wynik 0:0 po pierwszych 45 minutach – powiedział Michal Gasparik na pomeczowej konferencji prasowej.
Trener ekipy z Zabrza opowiedział też o tym, co wpłynęło na lepszą postawę Górnika po zmianie stron: – W przerwie dokonaliśmy kilku zmian. Zmieniliśmy nasze ustawienie w obronie, wysokim pressingu i poprawiliśmy wysoki blok. W drugiej połowie czułem, że chcemy grać o coś więcej, że nie chcemy tylko grać na 0:0. Graliśmy z piłką lepiej niż w pierwszej połowie – przekonywał Słowak.
– Nie mieliśmy jakichś dużych okazji w tym meczu, ale w drugiej połowie nie było żadnego strzału na bramkę Marcela Łubika. Potem czułem, że chcemy tych punktów i w końcówce meczu udało nam się zdobyć bramkę. Jestem zadowolony, bo pierwsza połowa nie była idealna dla nas, ale już w drugiej wyglądało to bardzo ładnie – uzupełnił Gasparik.
W wyjściowym składzie Górnika znalazł się Lukas Podolski. Trener zabrzan wyjaśnił, co miało na to wpływ. – To była decyzja taktyczna. Widziałem na treningach, że może nam pomóc w odbiorze piłki bliżej pola karnego rywala. W pierwszej połowie brakowało nam tego elementu, dlatego chcieliśmy to poprawić. Było też trudno przygotować się na Piasta, bo nie wiedzieliśmy dokładnie, w jakim ustawieniu zagrają – czy z dwoma „szóstkami”, czy z jedną, z szerokimi skrzydłami czy węższym ustawieniem. To też był nasz problem – powiedział Gasparik.
W następnej kolejce Górnik kolejny raz zagra na wyjeździe. Zmierzy się z Lechem Poznań.
Czytaj także: Kuriozalny gol przesądził o wyniku meczu Piast – Górnik [WIDEO]