Żyleta znów się wypełni
Legia Warszawa w nowym sezonie rozegrała już cztery mecze i jak do tej pory można powiedzieć, że zaprezentowała się raczej przeciętnie. Udało się bowiem pokonać dwukrotnie zespół Aktobe w eliminacjach Ligi Europy oraz zremisować w czwartkowy wieczór z Banikiem Ostrava. Niemniej styl gry pozostawia jeszcze sporo do życzenia, a zespołowi nadal potrzebne są wzmocnienia.
Właśnie przez ten ostatni fakt, że klub przez długi czas miał problem z przeprowadzeniem transferów, kibice Legii zdecydowali się ogłosić strajk. Podczas pierwszego meczu z Aktobe (jedynego domowego do tej pory), Żyleta pozostawała pusta. Miał to być wyraźny sygnał do władz klubu, że konieczne jest przyśpieszenie i intensyfikacja wzmocnień drużyny. Teraz – po kilku tygodniach – Nieznani Sprawcy na Facebooku poinformowali, że zawieszają strajk.
– Domagaliśmy się, aby drużyna została wzmocniona na miarę naszych aspiracji, by klub sięgnął nieco głębiej do kieszeni i dał sobie szansę na walkę o mistrzostwo. Nie będziemy oceniać transferów od strony „piłkarskiej”. […] Wiemy jedno: transfery się pojawiły, pieniądze zostały wydane. […] Nie zamierzamy przestać wywierać presji. Jednak uczciwie stawiając sprawę – ruchy, których oczekiwaliśmy, zostały przynajmniej częściowo wykonane i wyglądają na bardziej przemyślane niż bywało to wcześniej. W związku z tym zawieszamy nasz „strajk ostrzegawczy” – czytamy w oświadczeniu Nieznanych Sprawców na Facebooku.
Zobacz także: Oczy zwrócone na Kapustkę. Zagraniczni obserwatorzy na trybunach w Ostrawie [NASZ NEWS]