Górnik zaczął sezon od zwycięstwa
Górnik Zabrze i Lechia Gdańsk to zespoły, które w trakcie letniej przerwy w rozgrywkach przeszły spore zmiany. 14-krotny mistrz Polski zmienił się nie tylko kadrowo – w klubie pojawił się również nowy sztab szkoleniowy, na czele którego stanął Michal Gasparik. Słowak został sprowadzony z zamiarem walki o Puchar Polski. W ostatnich latach odnosił sukcesy w krajowym pucharze, trzykrotnie triumfując w Pucharze Słowacji.
Biało-Zieloni są natomiast nadal prowadzeni przez Johna Carvera. W porównaniu z poprzednim sezonem Lechia ma jednak trudniejsze zadanie, ponieważ do rozgrywek przystępuje z bagażem minus pięciu punktów. To kara nałożona przez Polski Związek Piłki Nożnej za problemy finansowe klubu. W trakcie kampanii 2024/2025 w meczach z udziałem Górnika i Lechii nie brakowało emocji ani goli, dlatego niedzielna batalia zapowiadała się pasjonująco.
Pierwsza odsłona rywalizacji była bardzo wyrównana. Goście dobrze rozpoczęli mecz, jednak z czasem zabrzanie zaczęli przejmować kontrolę nad boiskowymi wydarzeniami. Na pierwszego gola trzeba było czekać do 33. minuty. Wówczas w roli głównej wystąpił Kamil Lukoszek. Pomocnik śląskiej ekipy mocnym uderzeniem z lewej nogi zmusił do kapitulacji Bohdana Sarnavskyiego i – na oczach selekcjonera Jana Urbana – wyprowadził gospodarzy na prowadzenie.
Po zmianie stron goście mogli wyrównać stan rywalizacji w 58. minucie. Wówczas na uderzenie sprzed pola karnego zdecydował się Camilo Mena. Rezultat jednak się nie zmienił, ponieważ na posterunku był pozyskany w trwającym okienku transferowym Marcel Łubik.
Tymczasem w 68. minucie Górnik podwyższył prowadzenie. Dużą pracę przy sytuacji bramkowej wykonał Theodoros Tsirigotis, który najpierw zwodem ograł dwóch rywali, a następnie oddał mocny strzał. Piłkę przed siebie odbił bramkarz Lechii, co bezlitośnie wykorzystał Jarosław Kubicki, kierując ją z najbliższej odległości do siatki. Tym samym zabrzanie byli blisko trzeciego od 2017 roku zwycięstwa na inaugurację rozgrywek.
W samej końcówce spotkania gola kontaktowego strzelił jeszcze z rzutu karnego Rifet Kapić. To było jednak wszystko, na co było stać goście w niedzielne popołudnie i trzy punkty zostały na Arenie Zabrze. W następnej kolejce Górnik zmierzy się na wyjeździe z Piastem Gliwice, natomiast gdańszczan czeka domowa potyczka z Lechem Poznań.
Górnik Zabrze – Lechia Gdańsk 2:1 (1:0)
1:0 Kamil Lukoszek 33′
2:0 Jarosław Kubicki 68′
2:1 Rifet Kapić 88′ (k.)
Jak oceniasz pracę Michala Gasparika po debiucie?
6+ Votes