Widzew był blisko kupienia tego napastnika. W CV Manchester United i City. Sprawa upadła na ostatniej prostej [NASZ NEWS]

Widzew dokonał już dziewięciu transferów, ale na tym się aktywność łodzian nie kończy. Teraz priorytetem jest pozyskanie napastnika. I było bardzo blisko. Sprawa upadła na ostatniej prostej. Oto szczegóły.

Noah Ohio
Obserwuj nas w
Sipa US/Alamy Na zdjęciu: Noah Ohio

O Stępińskim trzeba zapomnieć

Bardzo długo wysoko na liście priorytetów Widzewa był Mariusz Stępiński, ale do transferu nie doszło z kilku powodów. Temat jest już zamknięty i choć w piłce „nigdy nie mów nigdy”, to nie ma się co już rozwodzić nad tym wątkiem. Podobnie skończyła się sprawa z Angelem Rodado, choć tak naprawdę tu też nie wyszło to poza nieformalne, niezobowiązujące rozmowy.

Widzew szuka więc dalej, a z informacji goal.pl wynika, że już był naprawdę bliski pozyskania konkretnego napastnika. Jak się dowiedzieliśmy, dosłownie o krok od dołączenia do łódzkiej drużyny był Noah Ohio. To 22-letni Holender, który mierzy 183 cm wzrostu i gra obecnie w FC Utrecht, a więc w holenderskiej ekstraklasie.

Oglądaj program transferowy „Nasz News” (VIDEO)

Z juniorów United do City

Karierę zaczynał w FC Almere Jgd, skąd trafił do juniorów Manchesteru United. Stamtąd przeniósł się Manchesteru City (też na poziomie juniorskim), a następnie trafił do RB Lipsk U17 i U19. Potem były jeszcze Austria Wiedeń, Standard Liege, Hull City i właśnie Utrecht, który wykupił go za milion euro.

Co ciekawe, w każdej z poważniejszych lig, w których grał strzelił po 5 goli. Tak było w Bundeslidze (w 30 występach), lidze belgijskiej (35 spotkań , do tego 4 asysty) i w Holandii (27 spotkań).

POLECAMY TAKŻE

Imponował w kadrze U21

Ohio to były reprezentant Holandii, od U 15 do U21, gdzie naprawdę imponował skutecznością. W tym ostatnim zespole rozegrał 22 mecze, w których strzelił 9 goli. Brał udział w ostatnich mistrzostwach Europy do lat 21. Zagrał w nich pięć spotkań, strzelając bramkę Anglikom w półfinale.

Transfermarkt wycenia go na 2 miliony euro. Sprawa była bardzo zaawansowana, ale z naszych informacji wynika, że z pewnych powodów łódzki klub odstąpił jednak od transakcji.

Tylko u nas