Wisła chce kupować nie tylko piłkarzy. Oto nowe pomysły na rozwój klubu. Efekt Moore’a już widoczny [NOWE INFORMACJE]

Wisła Kraków po ogłoszeniu pozyskania słynnego Petera Moore'a jako doradcy zarządu i mniejszościowego akcjonariusza, chce iść za ciosem. Z informacji goal.pl wynika, że klub ma nowe pomysły na funkcjonowanie.

Jarosław Królewski
Obserwuj nas w
fot. ZUMA Press Inc / Alamy Na zdjęciu: Jarosław Królewski

Nowa era Wisły

Peter Moore, były dyrektor zarządzający Liverpoolu, został doradcą zarządu Wisły Kraków i mniejszościowym akcjonariuszem klubu. To jedna z największych transferowych bomb w historii polskiej piłki, bo działacza z takim CV, zresztą wykraczającym daleko poza futbol, w naszej piłce jeszcze nie było.

Dla tych, którzy nie zdążyli jeszcze zaznajomić się głębiej z jego sylwetką przypomnijmy: Peter Moore ma blisko pięć dekad doświadczenia na styku sportu, biznesu i nowych technologii. Zanim związał się z futbolem, zajmował wysokie stanowiska kierownicze w międzynarodowych korporacjach – był m.in. dyrektorem operacyjnym EA Sports oraz wiceprezesem działu Xbox w Microsoft.

Pracował także na stanowiskach wykonawczych w firmach Sega, Reebok i Unity Technologies . Największy rozgłos przyniosła mu praca w Liverpoolu. W latach 2017–2020 pełnił funkcję prezesa „The Reds”. Za jego kadencji klub sięgnął po Ligę Mistrzów i mistrzostwo Anglii.

POLECAMY TAKŻE

Piękne czasy w Liverpoolu

Co więcej, Liverpool pod rządami Moore’a znacząco rozwinął się finansowo i marketingowo. Nic więc dziwnego, że przyjście Moore’a sprawiło, iż Wisła złapała wielkie medialne noszenie. O tym kto został jej udziałowcem informowały nie tylko polskie media, ale i wszelkie serwisy związane z Liverpoolem, a także wiele innych, w różnych krajach świata.

Słowem, to wielki boom, a doświadczenie Moore’a może dać klubowi ogromne korzyści. Zresztą, sam Peter bardzo poważnie podszedł do sprawy, obwieszczając na swoich wszelkich mediach społecznościowych, że wszedł w nowy projekt.

Na portalu X tę informację przypiął na górze profilu, co oznacza, że każdy kto wchodzi na jego konto 'wpada” na wpis mówiący o tym, że zaangażował się w Wisłę. W jego obszernym opisie na Wikipedii też została dodana informacja, że zaangażowałe się w ten klub.

Wkrótce wizyta w Krakowie

W Krakowie nie mogą się już doczekać jego przyjazdu. Na razie Moore przebywa na wakacjach, ale jak słyszymy, już wkrótce ma się pojawić pod Wawelem. W tym momencie trwają ustalenia, kiedy dokładnie ma to nastąpić. Moore chce lepiej poznać drużynę, zobaczyć mecz Wisły i po prostu zacząć działać w swoim nowym projekcie. Ma pomagać w pozyskaniu nowego inwestora, sponsorów, ale też doradzać w kwestiach transferowych i wprowadzić Wisłę na nowe rynki.

Jego przyjście powoduje też, że Wisła jeszcze bardziej chce iść w stronę analizy danych. Jak słyszymy, klub chce przejąć czołowych analityków w Polsce, aby ta gałąź była jeszcze mocniejsza w zarządzaniu „Białą Gwiazdą”. A jak wiadomo, Moore ma pod tym względem bardzo podobne podejście do Królewskiego.

Tylko u nas

Silny rywal na 120-lecie?

Właściciel Wisły chce też skorzystać z szerokich kontaktach Moore’a w innych aspektach. Wisła planuje rozegranie specjalnego meczu na 120-lecie (przypadające jak wiadomo za rok), tak jak miało to miejsce 5 lat temu, gdy zmierzyła się z Napoli. Plany są takie, że i tym razem rywal miałby być z górnej półki i w tej kwestii Królewski mocno liczy na możliwości Moore’a.

To jednak nie wszystko. Królewski próbuje przekonać jedną z największych agencji marketingowej na świecie do współpracy z Wisłą, co miałoby uporządkować sprawy komunikacyjne w krótkim i dłuższym okresie. To ma być pod tym względem droga Wrexham i Liverpoolu. W przypadku tego pierwszego klubu powstał z tego serial. I niewykluczone, że tak samo byłoby z Wisłą, bo ciekawych tematów na pewno tu nie braknie.