Uryga zszedł z kontuzją. Wisła straci lidera defensywy?
Wisła Kraków w piątkowy wieczór mierzyła się przed własną publicznością ze zdegradowaną już Stalą Stalowa Wola. Dla gospodarzy było to ważne spotkanie w kontekście walki o jak najwyższą lokatę, tak aby w barażach móc grać u siebie. Biała Gwiazda napoczęła rywala już w 12. minucie, a do przerwy prowadziła dwoma bramkami. Po zmianie stron dołożyła kolejne trzy trafienia i finalnie rozbiła Stal aż 5-0.
W dodatku, wszyscy piłkarze zagrożeni pauzą w barażach wykartkowali się na ostatnią ligową kolejkę ze Stalą Rzeszów. Plan na mecz udało się zrealizować niemal w stu procentach, co na konferencji prasowej potwierdził Mariusz Jop. Zmartwieniem jest natomiast kwestia zdrowotna Alana Urygi.
Oglądaj skróty meczów Betclic 1. Ligi
Lider wiślackiej defensywy w pierwszej połowie ewidentnie nabawił się urazu, ale dograł do przerwy. Nie wyszedł już na drugą połowę – w jego miejsce na murawie pojawił się Joseph Colley. Uryga pojechał natomiast na badania, a Jop potwierdził, że problem dotyczy kolana.
– Ciekawy wieczór. Myślę, że dał nam trochę pozytywnych emocji, dużo bramek, zero z tyłu, więc myślę, że możemy być zadowoleni. Oczywiście jest też jedna zła wiadomość. Nie wiemy jeszcze dokładnie jaki to duży jest problem. Natomiast na pewno sytuacja z Alanem jest na razie pod znakiem zapytania.
– Chodzi o kolano. Alan pojechał na rezonans. Czekamy na opis tego rezonansu i zobaczymy co tam się wydarzyło – przekazał trener krakowskiej ekipy, cytowany przez wislaportal.pl.
Komentarze