Lewandowski i Mbappe powalczą o Pichichi w El Clasico
Robert Lewandowski ma na koncie 25 goli w La Liga i o jedno trafienie wyprzedza Kyliana Mbappe. Ich pojedynek na Montjuic w niedzielnym El Clasico urasta do rangi decydującego dla klasyfikacji strzelców. Barcelona jednak nie ma pewności co do formy Polaka, który wrócił po urazie mięśniowym i może rozpocząć mecz na ławce.
Lewandowski pojawił się na boisku w rewanżowym meczu półfinału Ligi Mistrzów z Interem. Choć zagrał dopiero w końcówce i dogrywce, był aktywny i bliski zdobycia bramki. W karierze zdobył już 11 goli przeciwko Realowi Madryt w barwach Borussii, Bayernu i Barcelony. W tym sezonie strzelał Królewskim zarówno w lidze, jak i Superpucharze – potwierdzając, że potrafi błyszczeć w najważniejszych meczach.
Mbappe z kolei imponuje formą – w ostatnich siedmiu meczach ligowych zdobył aż 10 bramek. Jego bilans przeciwko Barcelonie również robi wrażenie: osiem trafień w siedmiu spotkaniach, zarówno dla PSG, jak i Realu Madryt. Szczególnie pamiętny był jego hat-trick na Camp Nou w 2021 roku.
Obaj snajperzy mają za sobą odmienne sezony. Lewandowski wrócił do najwyższej formy po zmianie trenera, gdy Hansi Flick zastąpił Xaviego. Mbappe z kolei rozkręcał się stopniowo, ale dziś jest kluczowym ogniwem ofensywy Królewskich.
Największą zagadką pozostaje rola Lewandowskiego w nadchodzącym El Clasico. Po kontuzji i ograniczonej liczbie minut z Interem jego obecność w wyjściowym składzie nie jest pewna. Flick ostrożnie zarządza jego powrotem i dopiero zdecyduje, czy Polak rozpocznie na ławce, czy od pierwszej minuty.
Zobacz również: Lamine Yamal blisko porozumienia z Barceloną. Klub wykorzysta nowy przepis La Ligi
Komentarze