Cash w Legii? Szalona deklaracja kadrowicza
Matty Cash błyszczy w Premier League, dlatego podpisał niedawno nową umowę z Aston Villą. Ta obowiązuje do 2029 roku, co wyklucza kwestię transferu do innej ekipy. Na przestrzeni ostatnich miesięcy reprezentant Polski był oczywiście łączony z rożnymi klubami, co sam potwierdza. Cieszył się zainteresowaniem zarówno w Anglii, jak i zagranicznych ligach, ale na transfer się nie zdecydował.
Cash przyznaje również, że bardzo duże wrażenie zrobili na nim kibice Legii Warszawa, z którą kiedyś rywalizował przy Łazienkowskiej. W rozmowie z „WP Sportowe Fakty” w żartobliwym tonie zapowiedział przyszły transfer do polskiego giganta.
– Miałem kilka propozycji latem. Kilka nazw przewinęło się w mediach: z Premier League i spoza Anglii. Od początku myślałem jednak o tym, by zostać w Aston Villi. Podoba mi się tu, rozwijam się. Rok temu graliśmy w Lidze Mistrzów, dalej rywalizujemy w europejskich pucharach. Za chwilę dobiję do dwustu występów dla klubu, zostało mi jeszcze pięć. Mam tu cele do osiągnięcia. A za cztery lata idę do Legii Warszawa – zapowiedział prawy defensor.
W najbliższym czasie taki ruch oczywiście się nie wydarzy. Cash ceni współpracę z Unaiem Emerym i widzi swoją przyszłość w Aston Villi.
– Pamiętam ich świetnych kibiców. Na razie nie ruszam się z Birmingham. Mamy świetnego trenera. Wierzy we mnie. Szybko dogadaliśmy się w sprawie nowej umowy. Unai Emery jest znakomitym taktykiem, bardzo błyskotliwym i mądrym szkoleniowcem – podsumował.









