Przyszłość Nicolasa Jacksona nadal niepewna w Bayernie
Bayern Monachium w miniony weekend zakończył fenomenalną serię 16 wygranych we wszystkich rozgrywkach. Podopieczni Vincenta Kompany’ego zremisowali na wyjeździe z Unionem Berlin (2:2) w ramach 10. kolejki 1. Bundesligi, ale nadal utrzymują znaczną przewagę nad resztą stawki ligowej.
Latem tego roku mistrzowie Niemiec wypożyczyli na rok Nicolasa Jacksona z Chelsea za 16,5 mln euro. Senegalski napastnik dotychczas nie wywalczył jeszcze stałego miejsca w składzie. Zaliczył zaledwie 12 występów, a jego pozycja w zespole pozostaje mocno ograniczona przez rywalizację w ataku i na skrzydłach.
Jackson wciąż ma szansę na udany sezon, ale jego szanse na regularną grę będą zależeć od formy i powrotu innych zawodników. Na skrzydłach Bayern dysponuje mocną konkurencją: Serge Gnabry wychodzi w wyjściowym składzie, a także Luis Diaz i Michael Olise odgrywają istotną rolę. Na pozycji środkowego napastnika niezastąpiony pozostaje Harry Kane.
Dyrektor sportowy Bawarczyków, Max Eberl podchodzi ostrożnie do decyzji dotyczącej wykupu Jacksona. Napastnik ma czas do końca sezonu, by pokazać swoją wartość, jednak ograniczone minuty na boisku i silna konkurencja w zespole sprawiają, że jego przyszłość w Monachium pozostaje niepewna. Bawarczycy mają obowiązek wykupu snajpera za 80 mln euro, kiedy rozegra 40 meczów na Allianz Arenie.









