Ter Stegen pod ścianą. Rola rezerwowego albo odejście z Barcelony
Marc-Andre ter Stegen i jego przyszłość w FC Barcelonie był to temat numer jeden w hiszpańskich mediach w ostatnie lato. Reprezentant Niemiec nie chciał zgodzić się na odejście, które miało ułatwić proces rejestracji Joana Garcii, czyli nowego bramkarza Blaugrany. W efekcie powstało wiele kontrowersji, a 33-latek przestał nawet pełnić funkcję kapitana zespołu. Mówiono nawet o rozwiązaniu kontraktu.
Konflikt na linii Barcelona – Ter Stegen został zażegnany. Bramkarz odzyskał opaskę, ale finalnie i tak nie został zgłoszony do gry. Wszystko przez operację, która wykluczyła go na kilka miesięcy. Z doniesień dziennika AS wynika, że do pełni sił wróci dopiero w styczniu 2026 roku.
Mimo że za nieco ponad dwa miesiące będzie do dyspozycji trenera, to okazji na grę raczej mieć nie będzie. Aktualnie jest dopiero 3. bramkarzem w hierarchii. Przed nim są Joan Garcia i Wojciech Szczęsny, który jest zmiennikiem młodego Hiszpana. Barcelona planuje spotkanie z bramkarzem na początku roku. Wtedy też mają postawić mu ultimatum dotyczące przyszłości w klubie. Jeśli chce zostać, będzie musiał pogodzić się z rolą rezerwowego, inaczej będzie musiał odejść. Sprzedaż utrudnia jednak wysoka pensja golkipera.
Ter Stegen jest związany z Dumą Katalonii od lipca 2014 roku. W tym czasie rozegrał w klubie aż 422 mecze, zachowując 175 czystych kont. Jego kontrakt obowiązuje do czerwca 2028 roku.