Guglielmo Vicario może stracić miejsce w bramce Tottenhamu
Tottenham Hotspur pod wodzą Thomasa Franka spisuje się znakomicie w Premier League. Po siedmiu kolejkach Spurs zajmują trzecie miejsce w tabeli, tracąc zaledwie dwa punkty do liderującego Arsenalu. W Lidze Mistrzów londyńczycy pokonali Villarreal (1:0) i zremisowali z Bodo/Glimt (2:2).
Jednak w ostatnich tygodniach klub coraz poważniej myśli o pozyskaniu bramkarza. Guglielmo Vicario popełnił kilka rażących błędów, które kosztowały Tottenham punkty. Według doniesień „TEAMtalk” priorytetowe działania transferowe mogą nastąpić już latem 2026 roku.
Thomas Frank chciałby dysponować bramkarzem bardziej pewnym siebie, który idealnie wpisywałby się w jego koncepcję gry. Vicario dołączył do Tottenhamu w 2023 roku z Empoli za około 19 milionów euro i od tego czasu stał się filarem zespołu, choć jego forma bywała nierówna. W tym sezonie Włoch rozegrał dziewięć spotkań i zachował cztery czyste konta.
Latem na liście życzeń znalazł się Guillaume Restes z Toulousy, ale decyzja o transferze nie została podjęta. Nie wiadomo, czy nazwisko francuskiego bramkarza pozostanie na liście priorytetów. Po ostatnim zwycięstwie nad Leeds United (2:1), w którym Vicario popełnił błąd, media szybko zaczęły spekulować o jego przyszłości w Tottenhamie. Na razie nie ujawniono żadnych konkretnych nazwisk potencjalnych następców 29-letniego Włocha, lecz decyzje w tej sprawie mogą zapaść w nadchodzącym oknie transferowym.