Napoli i Manchester City szykują się na pojedynek gigantów
Antonio Conte staje dziś naprzeciw Pepa Guardioli w meczu Ligi Mistrzów, który budzi ogromne emocje. Dotychczasowe bilanse w Premier League dają lekki uśmiech szkoleniowcowi Napoli, który dwukrotnie pokonał Hiszpana jako trener Chelsea i dwukrotnie jako szkoleniowiec Tottenhamu. Guardiola wygrał trzy inne spotkania.
Napoli, aktualny mistrz Włoch, podchodzi do tego starcia w roli ucznia, co sam Conte przyznał wprost. Liczby wskazują jednak wyraźną różnicę między tymi szkoleniowcami w Lidze Mistrzów. Włoski trener notuje średnio 1,4 punktu na mecz przy 15 zwycięstwach, 14 remisach i 3 porażkach. Guardiola może pochwalić się średnią 2,06 punktu oraz imponującym bilansem 112 zwycięstw, 37 remisów i 32 porażek.
Manchester City wyróżnia się też młodszą kadrą. Średnia wieku drużyny Guardioli to 26,3 roku, podczas gdy Napoli ma skład starszy – 28,1 roku. To detal, który może mieć znaczenie w intensywnym meczu.
Pep Guardiola, mimo przewagi w statystykach, okazuje Antonio Conte ogromny szacunek. Rozważa ustawienie 4-1-4-1, aby lustrzanie odpowiedzieć na system rywala. W środku pola różnice są jednak wyraźne. City bazuje na Rodrim i bardziej technicznych Reijndersie oraz Fodenie. Napoli odpowiada fizycznością Anguissy i McTominaya, który tym razem ustąpi miejsca De Bruyne i zostanie przesunięty na lewą stronę.
Na boisku nie zabraknie też podtekstów związanych z Manchesterem United. Zarówno McTominay, jak i Hojlund przypomną sobie atmosferę derbów, grając niegdyś przeciwko lokalnemu rywalowi. Kibice Czerwonych Diabłów mogą więc patrzeć na ten wieczór z mieszanką satysfakcji i żalu.
Guardiola, mimo że słynie z innowacyjnych pomysłów, opiera dziś swój plan na prostych fundamentach. Donnarumma ma zapewnić stabilność w defensywie, a Haaland gole w ofensywie.
Zobacz również: Bayern odpowiada PSG. Nie pozwoli mu odejść za darmo