Manchester United nie wypycha Onany. Odejdzie ktoś inny
Manchester United do tej pory był skupiony na przebudowie ofensywy. Sprowadzono trzy nowe gwiazdy, które stworzą zabójczy tercet w ekipie Rubena Amorima – Matheusa Cunhę, Bryana Mbeumo oraz Benjamina Sesko. Teraz klub może zająć się wzmocnieniami na innych pozycjach. Media od dawna łączą go z różnymi bramkarzami, wymieniając takie kandydatury, jak Gianluigi Donnarumma czy Emiliano Martinez. Wygląda na to, że Czerwone Diabły faktycznie pozyskają nowego golkipera. Ma nim zostać Senne Lammens z Royal Antwerp.
Transfer Lammensa ma być już na finiszu. Mówi się o kwocie w postaci 17 milionów funtów, choć nie jest to jeszcze finalnie dogadane. Co ciekawe, Belg najprawdopodobniej nie zajmie miejsca Andre Onany, a będzie rywalizował z nim o miejsce w składzie. Typowany do odejścia z Manchesteru United jest natomiast Altay Bayindir, który rozczarował na inaugurację sezonu, popełniając błąd przy bramce dla Arsenalu.
Onana do tej pory nie był pewny przyszłości na Old Trafford. Oczekuje, że pozostanie pierwszym wyborem Amorima, a w innym wypadku był gotów rozważyć oferty z innych zespołów. Manchester United nie zamierza się go jednak pozbywać, a Lammens to nie jego następca, a rywal. Bayindir zapewne nie zaakceptuje roli trzeciego golkipera, dlatego kibice mogą się spodziewać jego odejścia.