Barcelona bierze pod uwagę kolejne opóźnienia w modernizacji Camp Nou
FC Barcelona musiała przygotować alternatywę na wypadek, gdyby powrót na przebudowywane Camp Nou znów się opóźnił. Klub osiągnął porozumienie z BSM, dzięki któremu Estadi Olimpic Lluis Companys będzie dostępny do końca lutego. Umowa obejmuje wszystkie mecze fazy grupowej Ligi Mistrzów w nowym formacie oraz ewentualny baraż, jeśli drużyna zajmie miejsce między dziewiątą a dwudziestą czwartą pozycją w tabeli.
Decyzja zapadła po tym, jak w lipcu rada miasta odmówiła przyznania licencji na użytkowanie Camp Nou. W efekcie Joan Gamper Trophy nie odbył się na stadionie Barcelony. Joan Laporta podkreślał, że priorytetem jest powrót na macierzysty obiekt, ale klub musiał przygotować plan B.
Porozumienie z BSM daje Barcelonie pewność, że wszystkie spotkania domowe w Lidze Mistrzów zostaną rozegrane w jednym miejscu, zgodnie z wymogami UEFA. Dostawcy obsługujący Montjuic zostali już poinformowani, by być gotowi w każdej chwili.
Nieco inaczej wygląda sytuacja z ligowym starciem przeciwko Valencii zaplanowanym na 13 lub 14 września. Spotkanie powinno odbyć się na Camp Nou, ale jeśli obiekt nie zostanie dopuszczony, Montjuic również nie będzie dostępny z powodu koncertu Post Malone. W takim przypadku klub rozważa rozegranie meczu przy pustych trybunach na Camp Nou lub przeniesienie go na inny stadion zatwierdzony przez La Ligę.
Wśród możliwych alternatyw wymienia się Estadi Montilivi w Gironie. Klub jednak zapewnia, że nie podjęto jeszcze żadnych formalnych rozmów. Nie rozważano także powrotu na stadion Espanyolu. Dodatkowo Barcelona zwróciła się do UEFA o wyznaczenie pierwszego meczu fazy grupowej na wyjeździe. Europejska federacja nie zgodziła się na takie rozwiązanie, więc ostateczne decyzje zależą od losowania, które odbędzie się 28 sierpnia w Monako.
Zobacz również: Douglas Luiz żegna się z Juventusem. Zaplanowano testy medyczne