Lech musi zastąpić Gholizadeha? W grze awaryjny transfer
Lech Poznań cierpi na problemy kadrowe. Do grona kontuzjowanych dołączył Ali Gholizadeh, który może wypaść na dłużej. Wciąż nie wiadomo, ile potrwa jego absencja, gdyż klub czeka na szczegółową diagnozę. Panują jednak spore obawy, że Irańczyk nie będzie dostępny do gry nawet przez wiele tygodni. To kolejny cios przed walką o awans do europejskich pucharów – wiadomo, że Kolejorz dostał się już do fazy ligowej Ligi Konferencji, ale celuje znacznie wyżej. Wciąż pozostaje w grze o Ligę Mistrzów, ale oczywiście zaakceptuje także występy w Lidze Europy.
Na ten moment sytuacja kadrowa Lecha wygląda przeciętnie. Latem przeprowadzono wiele ruchów przychodzących, ale to wciąż za mało. Tomasz Włodarczyk z portalu Meczyki.pl sugeruje, że kontuzja Gholizadeha może zmusić mistrza Polski do pozyskania jeszcze jednego skrzydłowego w ramach transferu awaryjnego. W grę wchodzi wypożyczenie nowego zawodnika.
Jednocześnie Lech dogrywa wypożyczenie Kornela Lismana do Wieczystej Kraków. Beniaminek pierwszej ligi wzmacnia skrzydła, a 19-latek w dodatku mógłby pełnić rolę młodzieżowca. Kluby są dogadane, ale Kolejorz póki co wstrzymuje finalizację, gdyż w pierwszej kolejności planuje wyjaśnić kwestie zdrowotne Gholizadeha oraz temat jego potencjalnego zastępcy.