Trener to strzał w „10”?
Choć to tylko jeden mecz, a po 90 minutach na wnioski za wcześnie, to wiele wskazuje na to, że sprowadzenie Luki Elsnera do Krakowa było strzałem w dziesiątkę. Słoweński trener miał bardzo dobre opinie u poprzednich pracodawców i nie inaczej może być w Cracovii.
W Poznaniu „Pasy” zaprezentowały się doskonale, a zespół może być jeszcze mocniejszy, bo klub planuje kolejne transfery. Choć… ten, który miał być najgłośniejszy, nie dojdzie do skutku. Już od kilkunastu dni było wiadomo, że Cracovia bardzo chce sprowadzić do siebie algierskiego napastnika Monsefa Bakrara.
Oglądaj program transferowy „Nasz News” (VIDEO)
Cracovia zrobiła, co mogła
O tym, że polski klub bardzo poważnie rozważał jego sprowadzenie świadczy fakt, że „Pasy” zaoferowały New York City aż milion euro, co byłoby klubowym rekordem jeśli chodzi o transfery przychodzące. W pewnym momencie sprawa była już bliska finalizacji. Kluby były dogadane, piłkarz też – jak się wydawało – przekonał się do tego transferu, ale wszystko „popsuło” Dinamo Zagrzeb.
Gdy tylko Chorwaci zasugerowali Bakrarowi, że widzą go u siebie, to piłkarz zmienił zdanie. Ostatecznie 24-latek postawił na Dinamo, skuszony jeszcze wyższą pensją i perspektywą gry w pucharach. Z punktu widzenia Cracovii szkoda, bo klub zrobił naprawdę wszystko, aby pozyskać tego gracza. Tu nic więcej jednak zdziałać się nie dało.