Jagiellonia nie zmieni strategii. Siemieniec wierzy w plan klubu

Jagiellonia Białystok po dwóch świetnych sezonach chce na stałe dołączyć do ligowej czołówki. Klub ma konkretną strategię rozwoju, na którą zgadza się Adrian Siemieniec. Łukasz Wiśniowski w programie na kanale Meczyki.pl ujawnił szczegóły.

Adrian Siemieniec
Obserwuj nas w
fot. Pressfocus Na zdjęciu: Adrian Siemieniec

Jagiellonia stawia na stopniowy rozwój

Jagiellonia Białystok ma za sobą dwa świetne sezony. Najpierw zdobyła historyczne mistrzostwo Polski, a później utrzymała wysoki poziom, kończąc kolejną kampanię na ligowym podium i dochodząc do ćwierćfinału fazy pucharowej Ligi Konferencji. Oczekiwania kibiców stale rosną, dlatego przed klubem trudne zadanie, aby im sprostać i utrzymać drużynę na dłużej w ligowej czołówce.

Trwające lato uchodzi za przełomowe dla wielu polskich ekip. Transferowe rekordy biją Widzew Łódź czy Korona Kielce, a Legia Warszawa, Raków Częstochowa oraz Lech Poznań dalej zbroją się na potęgę. Jagiellonia wypada przy nich znacznie skromniej, w dalszym ciągu stawiając na wypożyczenia lepszych piłkarzy, kosztem większych kwot za transfery.

POLECAMY TAKŻE

Podlaski klub ma swoją strategię rozwoju, którą konsekwentnie podąża. Nie będzie wydawać olbrzymich kwot na rynku transferowym, a zamiast tego stopniowo poprawi wysokość wynagrodzeń, tak aby nie wpaść w problemy finansowe. Działania Łukasza Masłowskiego w pełni popiera Adrian Siemieniec.

– Łukasz Masłowski powtarza, że nie chce robić żadnych kominów płacowych, więc zapytaliśmy, czy nie ma obawy, że Jaga utknie w pewnym momencie. Trener odpowiedział, że nie, ponieważ jest plan na stopniowy rozwój, nikt nie rzuci się z motyką na słońce.

– Zamiast sprowadzić jakiegoś kozaka i płacić mu 300/400 tys. euro rocznie, to Jagiellonia będzie podnosić pensje np. stopniowo o 10%. Klub się tego trzyma, w negocjacjach dochodzi do pewnego punktu i nie przekracza swoich limitów – wyjaśnił Łukasz Wiśniowski w programie na kanale Meczyki.pl.