Wisła nie chce sprzedać Rodado. Królewski reaguje
Angel Rodado od kilku dni jest łączony z Widzewem Łódź. Klub z Ekstraklasy ma być zainteresowany gwiazdorem pierwszej ligi, a on również jest otwarty na nowe wyzwania i grę na wyższym poziomie rozgrywkowym. Łodzianie nie wystosowali jeszcze oficjalnej oferty, ale w Krakowie takowej się spodziewają. Priorytetem Wisły jest oczywiście zatrzymanie najlepszego strzelca na kolejny sezon.
Portal „WidzewToMy” podał informację, że Jarosław Królewski spotkał się z Robertem Dobrzyckim, aby rozmawiać o transferze Rodado. Co ciekawe, miała to być inicjatywa prezesa Wisły Kraków, który jako pierwszy zgłosił się do Widzewa. To działanie miałoby na celu wynegocjowanie korzystniejszych warunków odejścia piłkarza.
Ta publikacja nie pozostała bez reakcji Królewskiego, który postanowił zdementować doniesienia. Przyznał, że Wisła Kraków nie jest zainteresowana sprzedażą Rodado. Spotkanie faktycznie się odbyło, ale do żadnych konkretów nie doszło.
„Kochani – przecież ja go nie chce sprzedawać – pogubiliście się w tej całej narracji już całkiem – są rzeczy, w które można uwierzyć, a które po prostu na wstępie brzmią bez sensu.” – napisał szef Białej Gwiazdy.
Przyszłość Rodado dalej pozostaje niewyjaśniona. Wisła ma go wyceniać na około 1,5 mln euro. Wiele zależy od tego, co postanowi sam gwiazdor, który w Krakowie czuje się świetnie, ale kusi go wizja sprawdzenia się w nowym otoczeniu.