Widzew chce wzmocnić obronę. Szykuje kolejne transfery
Widzew Łódź po zmianie właściciela otrzymał potężny zastrzyk gotówki. Robert Dobrzycki ma ambitne cele i nie boi się wydać większych pieniędzy. Przyszły sezon ma być znacznie lepszy dla zespołu z Łodzi, dlatego od tygodni trwają intensywne prace nad wzmocnieniami. Sfinalizowano już pięć transferów – najnowszy to ten Mariusza Fornalczyka, za którego zapłacono Koronie Kielce aż 1,5 mln euro. Do Widzewa lada moment powinien trafić także Angel Baena, któremu wygasła umowa z Wisłą Kraków. Na tym oczywiście nie koniec.
Kadra Widzewa wciąż nie jest wystarczająco mocna na wszystkich pozycjach. Oprócz Sebastiana Bergiera, należy spodziewać się pozyskania jeszcze jednego napastnika. Marzeniem klubu jest powrót Mariusza Stępińskiego, ale będzie to trudne zadanie. Łodzianie powoli skupiają się także na transferach do defensywy. Portal Meczyki.pl wymienia nazwiska, które znajdują się na ich liście życzeń.
Zobacz również: Polskie ligi wzorem dla innych. „Zazdroszczą nam”
Widzew nie rezygnuje z pozyskania Oskara Repki, o którym informowano już wcześniej. Pomocnik ma za sobą świetny sezon w barwach GKS-u Katowice, który zaowocował nawet powołaniem do reprezentacji Polski. Kwota jego transferu mogłaby sięgnąć nawet 900 tysięcy euro, dlatego łódzki klub oczywiście nie jest jeszcze w pełni przekonany.
Na radarach Widzewa znajduje się także chociażby Aleksander Paluszek, rozchwytywany także przez inne ekipy z Ekstraklasy. Jest on dostępny w ramach wolnego transferu, gdyż z końcem czerwca rozstaje się ze Śląskiem Wrocław.
Komentarze