Przełomu za Astiza nie było
Choć Legia długo opierała się tej idei, to w końcu, po meczu z Pogonią Szczecin, dokonało się. Klub rozstał się z Edwardem Iordanescu, co oznacza, że jest na etapie szukania nowego szkoleniowca. Wprawdzie niektórzy zastanawiali się, czy dłuższą szansę dostanie Inaki Astiz, ale na nic takiego się nie zanosi.
Legia pod wodzą Astiza zagrała przeciętny mecz z Widzewem (1:1), ale w zespole nie było widać jakiegoś wielkiego przełomu co do stylu czy poziomu gry. Wszystko wskazuje więc na to, że przygoda Hiszpana w roli pierwszego trenera zbyt długo nie potrwa.
Oferty z całego świata
Działacze Legii rozglądają się za nowym szkoleniowcem, a goal.pl, jak zawsze przy takiej okazji, stworzył listę szkoleniowców, którzy mogą trafić na radar Legii. Rozmawialiśmy też między innymi z Oscarem Garcią, hiszpańskim szkoleniowcem, który jest otwarty na pracę w Polsce.

Jak to w takich przypadkach bywa, do klubu spływają też oferty z różnych stron świata. Z informacji goal.pl wynika, że na Łazienkowską zgłoszono na przykład kandydaturę Davide Ballardiniego. To bardzo doświadczony włoski szkoleniowiec, który pracował przez wiele lat w Serie A.
61-letni obecnie Ballardini lubi wracać szczególnie w jedno miejsce, a mianowicie do Genoi. W tym klubie, właśnie pod jego okiem, miała też miejsce jedna z największych „eksplozji” polskiego piłkarza w XXI wieku. Chodzi o Krzysztofa Piątka, który trafił do tego klubu z Cracovii.
Piątek zachwycił go od pierwszego meczu
Już w swoim pierwszym występie Piątek zachwycił Ballardiniego, bo strzelił…. cztery gole Lecce w Pucharze Włoch w starciu z Lecce. Potem Polak utrzymywał genialną formę, która zaprowadziła go do aż do AC Milan.
Poza Genoą Ballardini pracował w takich klubach jak Cagliari, Pescara, Palermo, Lazio, Bolonia, Cremonese, Sassuolo. W sumie na ławce trenerskiej w Serie A zasiadał 282 razy.









