Arsenal był blisko, a jednak daleko. Arteta o porażce w walce o tytuł

Arsenal finalnie przegrał wyścig o mistrzostwo Premier League z Liverpoolem. Przed starciem z Newcastle United menedżer Kanonierów wyjaśnił, co miało na to wpływ.

Mikel Arteta
Obserwuj nas w
fot. Mark Pain / Alamy Na zdjęciu: Mikel Arteta

Mikel Arteta o tym, dlaczego Arsenal nie wygrał mistrzostwa Anglii

Arsenal na dwie kolejki przed końcem wciąż nie może być pewny wicemistrzostwa Premier League. Decydować o tym może starcie z Newcastle United. Tymczasem przed tym spotkaniem menedżer The Gunners wyjaśnił, co miało wpływ na to, że ekipa z Londynu nie wygrała mistrzostwa Anglii.

– Czerwone kartki i kontuzje, oczywiście. Gdyby to nas nie dotykało, nie wiemy, co by się stało. Czy bylibyśmy o wiele bliżej? Dla mnie odpowiedź jest jasna: tak. Ze względu na to, co osiągnęliśmy i jakie mieliśmy występy – rzekł Mikel Arteta cytowany przez Sky Sports.

Oglądaj skróty meczów Premier League

– W każdym razie będziemy musieli zrobić coś więcej w przyszłym sezonie, bo poprzeczka będzie zawieszona wyżej – uzupełnił Hiszpan.

– A jeśli przyjrzeć się temu, co wydarzyło się w trakcie ostatnich trzech kampanii, to takie wyniki są bardzo rzadkie. Jesteśmy więc bardzo blisko, tak blisko, jeśli chodzi o prawdopodobieństwo, że musimy iść dalej i być lepsi – przekonywał menedżer Arsenalu.

POLECAMY TAKŻE

W kończącym się sezonie londyńczycy zmagali się z kontuzjami bardziej niż jakikolwiek inny zespół Premier League. Arsenal miał też sześć wykluczeń, wyróżniając się także pod tym względem. Ciekawostką jest natomiast to, że stołeczna ekipa, licząc trzy ostatnie kampanie, może pochwalić się łącznie lepszym bilansem punktów niż Liverpool (241 do 232). Ani razu jednak nie wywalczył mistrzowskiego tytułu. W tym samym czasie Manchester City był najlepszy w Premier League dwukrotnie, mając łącznie 245 oczek.

Zobacz także: Modrić odchodzi? Real szykuje 70 milionów na nowego maga!

Komentarze