Porażka Wisły Kraków na inaugurację rundy wiosennej
Wisła Kraków w sobotę podejmowała Znicz Pruszków w ramach 20. kolejki Betclic 1. Ligi. Celem zespołu Mariusza Jopa jest awans, ale po pierwszej części rozgrywek Biała Gwiazda zajmowała siódme miejsce. 13-krotni mistrzowie Polski przystępowali do sobotniego meczu po remisie z Miedzią Legnica (1:1) i porażce z Polonią Warszawa.
Drużyna Grzegorza Szoki nie była faworytem starcia. Warto dodać, że jesienią Znicz ograł krakowski zespół (2:1) po golach Łukasz Wiecha i Daniela Stanclika w doliczonym czasie gry. Do klubu z Reymonta przed wznowieniem rozgrywek przybył Marko Poletanović, który reprezentował barwy m.in. Rakowa Częstochowa oraz Jagiellonii Białystok.
Sobotnie spotkanie fatalnie rozpoczęło się dla gospodarzy, którzy stracili bramkę w 27. minucie. Znicz przeprowadził ofensywną akcję lewą strona boiska, a Bartłomiej Ciepiela wyłożył futbolówkę do Pawła Moskwika, który potężnym uderzeniem wyprowadził swój zespół na prowadzenie. Wisła w pierwszej odsłonie nie potrafiła odpowiedzieć na trafienie gości.
Pomimo starań drużyny z Krakowa, goście z Pruszkowa utrzymali skromne prowadzenie do końca meczu i zdobyli cenne trzy punkty. To szósta ligowa porażka piłkarzy Wisły, którzy nie mogą znaleźć właściwego rytmu. Już 22 lutego krakowianie zmierzą się z Ruchem Chorzów na Stadionie Śląskim.
Wisła Kraków – Znicz Pruszków 0:1 (0:1)
Paweł Moskwik 27′
Komentarze