TOP10 zawodników w Ekstraklasie, którym latem wygasa kontrakt

PKO BP Ekstraklasa zapadła w sen zimowy, ale w klubowych gabinetach rozpoczyna się gorący okres. Od 1 stycznia będzie można negocjować wolne transfery zawodników, którym latem wygasa kontrakt. Z tej okazji specjalnie dla Was przygotowaliśmy listę najciekawszych piłkarzy z naszej ligi, którzy niebawem mogą zmienić barwy klubowe. Znalazł się na niej m.in. Afimico Pululu i Kamil Grosicki.

Kamil Grosicki
Obserwuj nas w
Mikołaj Barbanell / Alamy Na zdjęciu: Kamil Grosicki

TOP10 zawodników w Ekstraklasie do wzięcia za darmo

PKO BP Ekstraklasa, jak co roku zapadła w sen zimowy, z którego wybudzi się dopiero na początku lutego. W pierwszy weekend miesiąca rozpocznie się runda wiosenna, a wraz z nią powrócą wielkie emocje związane z naszą ukochaną ligą. Zanim polskie kluby ponownie wybiegną na ligowe boiska, główną rolę odgrywać będą dyrektorzy sportowi i inni klubowi działacze. Przełom końcówki i początku roku, to czas, w którym najważniejszą kwestią są zimowe transfery i sytuacje kontraktowe. Styczeń to miesiąc, w którym można pozyskać ciekawych zawodników na przyszły sezon na zasadzie wolnego transferu. Jednocześnie można także stracić kluczowych piłkarzy, którym wygasa umowa. Wraz z końcem czerwca bez kontraktu będą topowi gracze z Ekstraklasy, a część z nich może nawet opuścić Polskę.

Bez wątpienia jednym z najgłośniejszych nazwisk na liście zawodników bez kontraktu jest Afimico Pululu. Król strzelców Ligi Konferencji i napastnik Jagiellonii Białystok prawdopodobnie opuści Ekstraklasę, wybierając klub zagraniczny. Kilka gwiazd może stracić Legia Warszawa, która musi zdecydować ws. takich piłkarzy jak Bartosz Kapustka czy Kacper Tobiasz. Niepewni przyszłości są również m.in. Kamil Grosicki, Ivi Lopez czy Juergen Elitim. Poniżej przedstawiamy dziesięć najciekawszych nazwisk zawodników bez kontraktu na koniec sezonu.

Afimico Pululu – Jagiellonia Białystok

Afimico Pululu to najgłośniejsze nazwisko na liście zawodników, którym wygasa kontrakt. Napastnik trafił do Jagiellonii Białystok latem 2023 roku z Greuther Furth na zasadzie wolnego transferu i prawdopodobnie w taki sam sposób odejdzie. Na ten moment trudno wyobrazić sobie scenariusz, w którym reprezentant DR Konga podpisuje nową umowę. W podobnym tonie o przyszłości piłkarza mówił ostatnio dyrektor sportowy białostockiego klubu. „Afimico w tym momencie nie wykazuje chęci przedłużenia kontraktu z Jagiellonią i trzeba sobie jasno powiedzieć, że prawdopodobnie on wygaśnie” – mówił Łukasz Masłowski w podcaście „Ofensywni”.

Decyzja napastnika jest całkowicie zrozumiała, ponieważ już latem miał kilka ofert od zagranicznych klubów. Nie da się ukryć, że w grę wchodzi nie tylko wyższe wynagrodzenie, ale również chęć spróbowania nowego wyzwania. Pululu dla Jagiellonii rozegrał 116 spotkań, w których zdobył 48 goli. Co ciekawe w sezonie 2024/2025 został królem strzelców Ligi Konferencji. Z Dumą Podlasia sięgnął po mistrzostwo i superpuchar Polski.

Juergen Elitim – Legia Warszawa

Kolejny piłkarz na liście to środkowy pomocnik Legii Warszawa – Juergen Elitim. Kolumbijczyk na początku listopada doznał kontuzji, a na boisko wróci dopiero na przełomie lutego i marca. Na ten moment ze względu na zmiany w klubie (Marek Papszun został nowym trenerem Legii), wstrzymano decyzje odnośnie wygasających kontraktów. Niemniej jednak jak informował Goal.pl w Legii planują rozmowy z Elitimem ws. przedłużenia kontraktu. Należy dodać, że 26-latek był ostatnio obiektem zainteresowania kilku drużyn. Zagraniczne media pisały m.in. o powrocie do Kolumbii, a konkretnie do Atletico Nacional.

Elitim trafił do Legii w lipcu 2023 roku po kilku latach gry w Hiszpanii. Ze stołecznym klubem sięgnął po Puchar Polski, a łącznie wystąpił w 94 meczach, w których zdobył 5 goli i zanotował 12 asyst.

Ali Gholizadeh – Lech Poznań

Nieraz w przeszłości Ali Gholizadeh był łączony z odejściem z Lecha Poznań. Kiedyś w grę wchodził transfer gotówkowy, a teraz Kolejorz może go stracić zupełnie za darmo. W przypadku Irańczyka głównie mówi się o powrocie do kraju, gdzie interesuje się nim kilka klubów takich jak Esteghlal FC, Persepolis FC czy Tractor FC. Nie brakuje również pogłosek o Katarze lub Zjednoczonych Emiratach Arabskich.

Gholizadeh raczej nie wiąże przyszłości z Lechem, do którego trafił latem 2023 roku. Na przestrzeni ostatnich lat rozegrał w barwach Kolejorza tylko 54 spotkania, strzelając 9 goli. W tym sezonie opuścił część rozgrywek ze względu na poważną kontuzję uda.

Kacper Tobiasz – Legia Warszawa

Niekwestionowana „jedynka” Legii Warszawa, czyli Kacper Tobiasz. Umowa bramkarza wygasa po sezonie i wciąż nie wiadomo, czy zostanie przedłużona. Nieco ponad miesiąc temu media pisały o rozmowach obu stron ws. nowego kontraktu. Natomiast od tego czasu nie pojawiły się żadne nowe wieści dot. przyszłości 23-latka. Warto dodać, że latem golkiper budził duże zainteresowanie. W kontekście Tobiasza pisano m.in. o transferze do La Liga, gdzie mocno zabiegać o niego miała Celta Vigo.

Tobiasz to wychowanek Legii niejednokrotnie mówił o przywiązaniu do barw klubowych. Trudno wskazać, czy zostanie na Łazienkowskiej, zwłaszcza, że Wojskowi rozpoczynają nowy rozdział w historii klubu, ponieważ kilka dni temu ogłosili nazwisko nowego trenera. Dla stołecznego klubu Tobiasz rozegrał 135 meczów, w których 42 razy zachował czyste konto.

Bartosz Kapustka – Legia Warszawa

Legia ma w składzie kilku zawodników, którym latem wygasają kontrakty. Obok Tobiasza i Elitimia bez umowy w lipcu będzie Bartosz Kapustka. Co ciekawe w przypadku ofensywnego pomocnika mówi się, że klub nie zaproponuje mu przedłużenia kontraktu. Ma to być powiązane z nową erą w klubie, czyli przyjściem Marka Papszuna, który przejął rolę pierwszego trenera.

Kapustka trafił do Legii w sierpniu 2020 roku z Leicester City. Od tego momentu stał się kluczowym zawodnikiem wyjściowej jedenastki. Z nim w składzie Wojskowi wygrali m.in. mistrzostwo Polski w sezonie 2020/2021, a także dwukrotnie krajowy puchar. Na swoim koncie ma 167 meczów, w których zdobył 24 bramki i zanotował 21 asyst. Latem Goal.pl informował o zainteresowaniu piłkarzem tureckich klubów.

Vladyslav Kochergin – Raków Częstochowa

Raków Częstochowa podobnie jak Legia będzie miał kilka trudnych decyzji do podjęcia jeśli mowa o wygasających umowach. Jednym z zawodników bez kontraktu za pół roku będzie Vladyslav Kochergin. Przypadek pomocnika z Ukrainy jest o tyle trudny, że w czerwcu doznał poważnej kontuzji. Zerwanie więzadeł krzyżowych często oznacza bardzo długą przerwę, więc trudno przewidzieć, czy 29-latek pojawi się na boisku w bieżącym sezonie. Dlatego jego przyszłość pod Jasną Górą to duży znak zapytania.

Kochergin, gdy tylko był zdrowy mógł liczyć na pewne miejsce w wyjściowej jedenastce. Do Częstochowy ściągał go Marek Papszun w trakcie kampanii 2021/2022. Rok później świętował historyczne zdobycie mistrzostwa Polski. Łącznie wystąpił w 133 meczach dla Rakowa.

Ivi Lopez – Raków Częstochowa

Nie byłoby sukcesów Rakowa bez Iviego Lopeza. Jeden z najlepszych zawodników w historii klubu, do którego trafił w 2020 roku z Levante. Łącznie 157 meczów, 60 goli i 38 asyst. Wśród sukcesów mistrzostwo Polski i dwa zwycięstwa w pucharze i superpucharze kraju, a do tego król strzelców Ekstraklasy w sezonie 2021/2022. Na ten moment nie ma informacji o jego przyszłości, a już 1 stycznia będzie mógł prowadzić rozmowy z innymi klubami.

Kamil Grosicki – Pogoń Szczecin

Kamil Grosicki, czyli były reprezentant Polski ma już 37 lat, ale wciąż imponuje formą na boiskach PKO BP Ekstraklasy. Jego kontrakt z Pogonią Szczecin dobiega końca, aczkolwiek trwają rozmowy ws. przedłużenia umowy. Kością niezgody są jednak kwestie finansowe, które publicznie ujawnił właściciel klubu – Alex Haditaghi. Niepewną przyszłość skrzydłowego chce wykorzystać Widzew Łódź. Od dłuższego czasu media rozpisują się o potencjalnej zmianie zespołu wewnątrz ligi.

Grosicki to wychowanek Pogoni, w której rozpoczynał piłkarską karierę. Z Portowcami pożegnał się latem 2007 roku, ale po czternastu latach wrócił do Szczecina. Bez wątpienia jest jedną z legend klubu, w którym wystąpił w 192 meczach, zdobywając 57 goli.

Rafał Augustyniak – Legia Warszawa

Bez kontraktu latem zostanie również Rafał Augustyniak. Podobnie jak jego kolega z zespołu Bartosz Kapustka przyszłość pomocnika jest spowita mgłą. 32-latek również miał znaleźć się na liście zawodników, którzy opuszczą zespół po wygaśnięciu umowy. W tym sezonie gra zdecydowanie mniej niż w poprzednich latach. Natomiast wszystko może się zmienić, gdy nowy plan wdroży Marek Papszun.

Augustyniak został piłkarzem Legii latem 2022 roku po kilku latach spędzonych w Rosji. W barwach stołecznego klubu rozegrał 130 meczów, w których 14 razy wpisał się na listę strzelców. Dwukrotnie zdobył puchar i superpuchar Polski.

Benjamin Mendy – Pogoń Szczecin

Kontrakt do czerwca ma również Benjamin Mendy, czyli piłkarz Pogoni Szczecin. Mistrz Świata z 2018 roku trafił do Ekstraklasy we wrześniu tego roku. Natomiast jak na razie wystąpił tylko w 3 meczach, zbierając po drodze 159 minut. Natomiast w ostatnich dwóch spotkaniach wyszedł w wyjściowej jedenastce, co może zwiastować, że w rundzie wiosennej rozegra zdecydowanie więcej spotkań.

Choć jego umowa wygasa latem, to Pogoń ma możliwość automatycznego przedłużenia kontraktu o rok. Francuz o Ekstraklasie wypowiada się w samych superlatywach, zdradzając w rozmowie z Goal.pl, że nie spodziewał się, że polska liga jest tak mocna. „Zacznę może od oceny ligi, do której trafiłem. Powiem tak: nie spodziewałem się tego! Liga jest mocno fizyczna, dynamiczna, ale i na dobrym poziomie. Wielkie wrażenie zrobiły też na mnie stadiony Ekstraklasy – mówił były reprezentant Francji.

POLECAMY TAKŻE