Florentino Perez traci cierpliwość do Xabiego Alonso
Real Madryt nie przekonuje ani stylem, ani wynikami. Zespół prezentuje się chaotycznie i jest pozbawiony tożsamości, a plan taktyczny Xabiego Alonso nie przynosi efektów. Według źródeł z Madrytu prezydent klubu Florentino Perez ma już przygotowane decyzje kadrowe i czeka tylko na rozwój wydarzeń w najbliższych meczach. Jeśli Real nie odniesie dwóch zwycięstw, szkoleniowiec zostanie zwolniony.
Xabi Alonso miał być symbolem nowego początku, trenerem, który przywróci Realowi intensywność, dyscyplinę i nowoczesny styl gry. Po kilku miesiącach efekt jest jednak odwrotny. Drużyna znów opiera się głównie na indywidualnych zrywach zawodników, a nie na kolektywie. W klubie coraz głośniej mówi się, że szkoleniowiec stracił zaufanie części szatni.
Remis z Elche na stadionie Martinez Valero był dla Alonso momentem przełomowym, ale w negatywnym sensie. Jego decyzje taktyczne przed meczem i w trakcie spotkania spotkały się z krytyką, a zespół wyglądał bezradnie. W Madrycie zaczęto mówić o nim jako trenerze pozbawionym pomysłów.
Nadchodzące spotkania z Olympiakosem i Gironą mogą więc przesądzić o przyszłości Baskijczyka. Brak zwycięstw w tych meczach może oznaczać dla niego koniec pracy na ławce Królewskich. Jeśli jednak Real Madryt zareaguje i odniesie dwa pewne triumfy, Alonso uratuje swoją pozycję. W przeciwnym razie, jak twierdzą źródła bliskie klubowi, Florentino Perez „postawi na nim krzyżyk”.
Zobacz również: Messi z nowym rekordem. Argentyńczyk zrównał się z Puskasem









