Lewandowski najlepszym napastnikiem dekady?
Robert Lewandowski zaliczył wymarzony powrót na Camp Nou, szybko otwierając wynik rywalizacji z Athletic Club. To on zdobył pierwszą bramkę dla Barcelony, świetnie wykańczając indywidualny atak płaskim strzałem przy bliższym słupku. Pomógł tym samym Blaugranie w rozbiciu rywala i przynajmniej tymczasowym awansie na fotel lidera tabeli La Ligi.
Polak po ostatniej kontuzji wrócił odmieniony i kolejny raz trafił do siatki. Jego statystyki wyglądają coraz lepiej, a on sam na boisku nie przeszkadza swoim kolegom. Barcelona pozostaje jednak wierna pierwotnej idei, która zakłada rozstanie z nim wraz z końcem obecnego sezonu, kiedy to wygaśnie jego umowa.
Wiele razy o Lewandowskim z ogromnym szacunkiem wypowiadał się Hansi Flick. Po wygranym meczu z Athletic Club po raz kolejny wystawił mu piękną laurkę. Zasugerował, że ten jest wręcz najlepszym napastnikiem ostatniej dekady na całym świecie.
– Kiedy on ma szansę, to prawdopodobieństwo strzelenie bramki wynosi praktycznie 100%. Dzisiaj był bardzo ważny, zdobyliśmy gola wcześnie, co dało nam pewność siebie. W ostatnich dziesięciu latach jest prawdopodobnie najlepszą „dziewiątką na świecie. To nie ma nic wspólnego z jego wiekiem, jest w formie, czuje głód bramek, to kluczowe – takimi słowami wyróżnił go po meczu Flick.









