Lider był w opałach! Wisła o krok od sensacji, Górnik uratował remis
Górnik Zabrze i Wisła Płock to ekipy, które przystępowały do bezpośredniej potyczki o ligowe punkty po raz pierwszy od 2023 roku. Wówczas górą był 14-krotny mistrz Polski. Ciekawe było natomiast to, że w rywalizacji padło pięć goli, a Górnik był tylko o jedno trafienie lepszy (3:2).
Piątkowa batalia była potyczką zapowiadaną jako hit kolejki. Wpływ na taki stan rzeczy miał fakt, że lider mierzył się z trzecią ekipą w tabeli PKO BP Ekstraklasy. Zabrzanie chcieli wrócić na zwycięski szlak po przegranej z Zagłębiem Lubin (0:2). Z kolei Nafciarze liczyli na kontynuowanie passy bez porażki po ostatnim remisie z Motorem Lublin (1:1).
Pierwsze trzy kwadranse rywalizacji to był typowy mecz dla koneserów. Potwierdzeniem tej tezy może być między innymi statystyka celnych strzałów. Zaledwie jedna próba miała miejsce i była następstwem zagrania gracza Wisły. Nafciarze ogólnie potwierdzali opinię, że potrafią uprzykrzyć grę każdemu z rywali. Chociaż Erik Janža w przerwie przed kamerą CANAL+ Sport wprost mówił, że to po prostu jego ekipa rozgrywała słabą partię.
Podział punktów na Arena Zabrze
Po zmianie stron tempo gry nie uległo zmianie. W każdym razie kibice doczekali się trafienia. Wynik spotkania został otwarty po ponad godzinie gry. Na nosie gospodarzy zagrał ich były zawodnik, Dani Pacheco. Hiszpan dośrodkował piłkę w pole karne, a w nim ewidentnie zawiódł Rafał Janicki, co wykorzystał Łukasz Sekulski i goście wyszli na prowadzenie.
Ekipa z Zabrza pokazała natomiast charakter, walcząc do końca. Efekt przyszedł w 79. minucie. Wówczas z dobrej strony zaprezentował się joker Kamil Lukoszek. Młody zawodnik posłał piłkę w kierunku Sondre Lisetha. Z kolei Norweg mógł chwilę później celebrować radość po zdobyciu szóstej bramki w sezonie. 28-latek goni tym samym lidera klasyfikacji strzelców Tomasa Bobcka, mającego dziewięć trafień.
Do końca spotkania rezultat nie uległ zmianie i mecz zakończył się podziałem punktów. Górnik zaliczył trzeci, a płocczanie szósty remis w tej kampanii. Chociaż w końcówce bliski zdobycia bramki był jeszcze Ousmane Sow, ale piłka trafiła w słupek. W następnej kolejce Górnik zagra na wyjeździe z Radomiakiem. Wisłę czeka natomiast starcie z Lechem Poznań.
Górnik Zabrze – Wisła Płock 1:1 (0:0)
0:1 Łukasz Sekulski 63′
1:1 Sondre Liseth 79′
Remis w Zabrzu to wynik sprawiedliwy?
0 Votes









