Barcelona dalej bez Yamala. Absencja się wydłuża
Lamine Yamal od początku sezonu prezentował wysoką formę, a we wrześniu udał się na zgrupowanie reprezentacji Hiszpanii. Wrócił z niego z poważnymi problemami zdrowotnymi – w Barcelonie panuje spora złość na selekcjonera hiszpańskiej kadry, który wystawił skrzydłowego w obu meczach. Miał już wtedy sygnalizować uraz, lecz zostało to zignorowane.
Młody gwiazdor opuścił już ligowy mecz z Valencią, która została rozbita aż 0-6. Choć to spotkanie poszło po myśli Barcelony, nie ulega wątpliwościom, że bez Yamala jej siła ofensywna jest znacznie mniejsza. Wstępnie prognozowano, że opuści też starcie Ligi Mistrzów z Newcastle United, ale później będzie gotowy do gry. „Mundo Deportivo” przekazuje jednak pesymistyczne wieści.
Yamal wciąż jest daleki od powrotu na murawę. Mowa o dłuższej absencji, która może wynieść nawet dwa tygodnie. W najbliższym czasie Barcelona rozegra trzy mecze – z Getafe, Realem Oviedo oraz Realem Sociedad. Skrzydłowy miałby być dostępny na ten ostatni, ale tylko przy wejściu z ławki rezerwowych. Sztab mistrza Hiszpanii nie chce ryzykować, gdyż zagrożeniem jest nawrót kontuzji.
Celem Barcelony jest przygotowanie Yamala na hitowy mecz z Paris Saint-Germain, do którego dojdzie 1 października. Niewykluczone, że wcześniej nie pojawi się na boisku.