Wisła Kraków nie spieszy się z transferami. Królewski wyjaśnił strategię

Wisła Kraków ma konkretne plany w sprawie wzmocnień drużyny jeszcze na trwające okno transferowe. W rozmowie z Meczykami wypowiedział się w tej sprawie prezes Jarosław Królewski.

Jarosław Królewski
Obserwuj nas w
fot. Konrad Świerad / Alamy Na zdjęciu: Jarosław Królewski

Jarosław Królewski o Joshule Zimmermannie i Ervinie Omiciu

Wisła Kraków podczas trwającego okna transferowego wzmocniła się już na kilku pozycjach. Ekipę dowodzoną przez Mariusza Jopa zasilili między innymi: Julian Lelieveld, Julius Ertlhaler, Darijo Grujić oraz Wiktor Staszak. Tymczasem w rozmowie z Meczykami o kolejnych ewentualnych celach krakowskiej drużyny wypowiedział się sternik klubu.

Jednym z kandydatów do gry w Wiśle jest Joshua Zimmermann. 24-latek miałby zasilić ofensywę Białej Gwiazdy. – Jesteśmy na ostatnich etapach rozmów, żeby sprawdzić charakter zawodnika i jego odporność na presję Wisły Kraków. To bardzo fajny chłopak i jesteśmy blisko porozumienia z jego obecnym klubem. Najbliższe dni pokażą, czy dołączy do Wisły, ale mamy też alternatywne rozwiązania – zaznaczył Jarosław Królewski.

Szef ekipy z Krakowa wprost powiedział, jakie są cele klubu na trwającą sesję transferową.

– Mieliśmy trzy kluczowe pozycje na oku: obrona (ze względu na kontuzje), skrzydła (wakaty) oraz napastnik. Nie jesteśmy zmuszeni do szybkich decyzji, wierzymy w siłę obecnego składu i młodych wychowanków. Zatrudnimy tylko zawodników, którzy będą pasować do naszej strategii, albo nie zatrudnimy nikogo – mówił Królewski.

POLECAMY TAKŻE

Jedną z opcji do gry w Wiśle był też Ervin Omić. Na temat 22-latka prezes klubu również się wypowiedział.

– Menadżerowie wiedzą o naszym zainteresowaniu. Złożyliśmy pewne oferty, ale sytuacja nie jest jeszcze zamknięta. Czekamy na decyzję zawodnika do końca okna transferowego – ujawnił Królewski.

Czytaj więcej: Jakub Krzyżanowski o przemianie i sile Wisły Kraków w nowym sezonie