- Newcastle United zamierza zimą wzmocnić środek pola
- Niezdolny do gry do końca sezonu jest Joelinton
- Sroki przymierzają się do transferu 22-letniego Manu Kone
Newcastle ściągnie pomocnika z Bundesligi?
Newcastle United przystępowało do obecnego sezonu z nadziejami na powtórzenie wyniku z poprzedniej kampanii, a także udaną przygodę w Lidze Mistrzów. Do drużyny za rekordowe pieniądze trafił Sandro Tonali, który miał okazać się olbrzymim wzmocnieniem środka pola. Na nieszczęście angielskiego klubu, włoski pomocnik był wmieszany w aferę bukmacherską, przez co został ukarany kilkumiesięcznym zawieszeniem. Na domiar złego, do końca sezonu Eddie Howe nie będzie mógł korzystać z kontuzjowanego Joelintona.
Druga linia Srok uległa całkowitej destrukcji, którą zatrzymać może jedynie transfer nowego zawodnika. Władze klubu monitorują rynek w celu wytypowania odpowiedniego kandydata. Na radarach znalazł się Manu Kone, łączony wcześniej między innymi z Liverpoolem czy Manchesterem United.
22-letni Francuz ma w tym sezonie problemy z regularnym graniem. Latem leczył uraz kolana, a później wypadł z gry przez czerwoną kartkę. Nie ulega natomiast wątpliwościom, że to absolutna gwiazda drugiej linii Borussii Moenchengladbach.
Portal „Transfermarkt” wycenia Kone na 35 milionów euro. Newcastle United z pewnością nie miałoby problemu, aby zapłacić taką kwotę.
Zobacz również: Wielki transfer reprezentanta Polski?! Skauci Tottenhamu obejrzą z trybun jego mecz
Komentarze