Sebastian Szymański nie zagra z Maltą
Reprezentacja Polski ma już zapewniony udział w barażach mistrzostw świata 2026 i jedynie iluzoryczne szanse na bezpośredni awans. W piątek Biało-Czerwoni zremisowali z Holandią (1:1) na PGE Narodowym w Warszawie. Polacy wyszli na prowadzenie po golu Jakuba Kamińskiego, a wyrównanie dla Oranje padło tuż po przerwie za sprawą Memphisa Depaya. Zespół Ronalda Koemana będzie chciał przypieczętować awans w poniedziałkowym starciu z Litwą w Amsterdamie.
Spotkanie z Holandią okazało się pechowe dla Sebastiana Szymańskiego. Pomocnik Fenerbahce doznał urazu na początku meczu i musiał opuścić boisko w 13. minucie, a jego miejsce zajął Bartosz Kapustka. Dla 26-latka był to jubileuszowy 50. mecz w narodowych barwach, który niestety zakończył się dla niego przedwcześnie.
Po szczegółowych badaniach sztab medyczny poinformował, że Szymański nie zagra w ostatnim meczu eliminacji z Maltą, który odbędzie się w poniedziałek w Ta’ Qali o godz. 20:45. – Sebastian doznał uszkodzenia mięśnia przywodziciela długiego, który wyłącza go z udziału w poniedziałkowym meczu z Maltą. Piłkarz opuszcza zgrupowanie reprezentacji i powraca do klubu, gdzie będzie przechodził leczenie urazu – potwierdził lekarz reprezentacji Polski Jacek Jaroszewski.
Dla selekcjonera Jana Urbana są także dobre wiadomości. Do dyspozycji wracają Przemysław Wiśniewski oraz Bartosz Slisz, którzy pauzowali z powodu nadmiaru żółtych kartek. Szymański występuje w Fenerbahce od lipca 2023 roku. W trwającym sezonie rozegrał 20 spotkań, w których strzelił dwa gole i zanotował dwie asysty. Jego kontrakt w tureckim klubie obowiązuje do czerwca 2027 roku.









