Lewandowski kontra Xavi. Jeden z nich musiał odejść
Robert Lewandowski gra dla Barcelony od 2022 roku i wiele wskazuje na to, że będzie to jego ostatni sezon w drużynie. Latem wygasa umowa, która najprawdopodobniej nie zostanie przedłużona. Media łączą polskiego snajpera z kolejnym klubem – w grę wchodzi zarówno pozostanie w Europie, jak i przenosiny do egzotycznej ligi.
Na przestrzeni ponad trzech lat w Katalonii Lewandowski miał różne okresy. Zaczął znakomicie, ale pod wodzą Xaviego Hernandeza nie utrzymał wysokiej dyspozycji na długo. Odbudował się w zeszłym roku, kiedy do zespołu dołączył Hansi Flick. Obecnie pełni głównie rolę rezerwowego, choć wpływ na to mają też jego problemy zdrowotne.
Z Xavim Lewandowskiemu było nie po drodze do tego stopnia, że jeden z nich musiał opuścić klub. Swego czasu szkoleniowiec miał zdecydować o konieczności pożegnania Lewandowskiego podczas okienka transferowego. W tym samym czasie Polak sprzeciwiał się jego metodom i uważał, że nie są one wystarczające, aby osiągać sukcesy. O kulisach informuje Sebastian Staszewski, autor biografii o polskiej legendzie.
– Lewandowski w pewnym sensie przyłożył rękę do zwolnienia Ancelottiego, bo nie podobały mu się zbyt mało intensywne treningi. Podobnie było w przypadku Xaviego.
– Laporta w tej książce mówi otwarcie, że Xavi przyszedł do Deco z listą piłkarzy, których nie chce w przyszłym sezonie. Na tej liście był Robert Lewandowski. Xavi wiedział, że Lewandowski stał się jego opozycją w szatni. Życie pokazało, że to Xavi musiał opuścić klub. Przyszedł Hansi Flick i nagle Robert Lewandowski rozegrał fantastyczny sezon z mistrzostwem i półfinałem Ligi Mistrzów. W kwestii wygrywania Lewandowski jest bezwzględny – wytłumaczył Staszewski w programie „Rymanowski Live”.









