Wisła utrzymałaby się w Ekstraklasie? Tak przewiduje Królewski
Wisła Kraków rozpoczęła ligowy sezon od sześciu kolejnych zwycięstw, a punkty straciła dopiero przy okazji wyjazdowego meczu z Miedzią Legnica. W tym czasie ekipa Mariusza Jopa rozbiła zespoły Śląska Wrocław (5-0), Stali Mielec (4-0), ŁKS-u Łódź (5-0) czy Znicza Pruszków (7-0). Jej gra może imponować, choć nieudany wyjazd do Legnicy wzbudził wątpliwości dotyczące tego, jak będą wyglądały kolejne spotkania. Po przerwie reprezentacyjnej Biała Gwiazda wraca do ligowej rywalizacji już w sobotę, kiedy to zmierzy się u siebie z Odrą Opole.
Jarosław Królewski nie ma natomiast wątpliwości, że obecny zespół Wisły spokojnie poradziłby sobie w Ekstraklasie i na pewno by z niej nie spadł. Pod koniec letniego okienka do Krakowa trafili jeszcze Marko Bozić, Ervin Omić i Raoul Giger, którzy są wzmocnieniami na miarę gry w elicie.
– Uważam, że z Omiciem, Gigerem oraz Boziciem, którzy teraz dochodzą i mają doświadczenie w znacznie lepszych ligach niż Ekstraklasie, bylibyśmy w środku Ekstraklasy. (…) Myślę, że moglibyśmy mieć problemy z czołówką, ale na pewno od co najmniej połowy tabeli nie bylibyśmy gorsi. Proszę zobaczyć na Wisłę Płock. Nie zmienili wielu zawodników, może „zhakowali system”, ale są na górze tabeli. Trudno przewidywać – analizował Królewski w wywiadzie dla „Przegląd Sportowy Onet”.
Nad Wisłą rozpływają się też eksperci, którzy twierdzą nawet, że ta gra w tej chwili najlepszą piłkę w całej Polsce. Z pewnością kolejne tygodnie będą dla niej poważną weryfikacją. Jeśli utrzyma passę, może odskoczyć rywalom w walce o bezpośredni awans.