Juventus da Milikowi szansę
Arkadiusz Milik to jeden z największych pechowców w polskim futbolu. Kontuzje, przeciągające się rehabilitacje i nawroty urazów stale eliminowały reprezentanta Polski z powrotu na boisko. Napastnik Juventus wreszcie się jednak doczekał i po 574 dniach wróci do kadry meczowej turyńskiego klubu. Luciano Spaletti powoła Milika na dzisiejsze, sobotnie starcie z Romą.
Polski napastnik w obliczu nieobecności Dusana Vlahovicia nie jest bez szans na wejście na boisko. Szczególnie, że trener Luciano Spaletti nie ma wielkiego pola manewru w ataku. Włoski Tuttosport pisze jednak że powrót Milika nie ma związku wyłącznie z aspektem sportowym. Juventus ma jasną strategię na przyszłość 31-letniego zawodnika, a jest ona powiązana ze zbliżającym się zimowym oknem trasnferowym.
Juventus chce pokazać światu, że Milik uporał się już z problemami zdrowotnymi i doszedł do formy. Potencjalne występy 31-latka mają zatem przyciągnąć uwagę potencjalnych kupców, chociażby ze strony inny drużyn z Serie A. Już wcześniej pojawiały się informacje o zainteresowaniu Polakiem ze strony tureckich klubów.
Milik chce grać regularnie, a w Juventusie szanse na to są ograniczone. Stąd niewykluczone, że reprezentant Polski pokaże się w kilku najbliższych meczach, a następnie zdecyduje się kontynuować karierę w innym klubie.
Czytaj więcej o Polakach za granicą:










