Widzew walczy o Grosickiego. Bliżej mu do Pogoni
Kamil Grosicki w dalszym ciągu uchodzi za jednego z najlepszych piłkarzy Ekstraklasy. 37-latek od powrotu do Polski nie schodzi poniżej wysokiego poziomu i jest liderem Pogoni Szczecin. Cieszy się także kolejnymi powołaniami od Jana Urbana, który wciąż widzi dla niego miejsce w reprezentacji.
Przyszłość skrzydłowego jest tematem, który coraz częściej przewija się w krajowych mediach. Jego kontrakt z Pogonią obowiązuje tylko do końca sezonu. Choć właściciel klubu zapewnia, że celem jest jego przedłużenie, do konkretów w tej sprawie dalej nie doszło. Dodatkowe zamieszanie wywołały informacje o zainteresowaniu ze strony Widzewa Łódź, co zostało nawet potwierdzone.
Łodzianie chcą sprowadzić Grosickiego i spróbują wykorzystać jego wygasającą umowę. W Szczecinie działania Widzewa zostały nawet określone „niecnymi zagrywkami”. 37-latek w tej chwili skupia się jednak na Pogoni i to właśnie porozumienie z nią traktuje priorytetowo.
– Zrobiło się wielkie zamieszanie, ale żadne nazwiska oficjalnie oczywiście nie padły. Słychać tylko, że ruszyły jakieś „niecne zagrywki i Widzew zaczyna pokątne rozmowy, a to przecież wbrew przepisom”. Trzeba być jednak naiwnym, by myśleć, że piłkarze nie rozmawiają z innymi klubami. (…) Wydaje mi się, że w tym momencie największym wygranym jest Grosicki. Wiele razy sam mówił, że chce skończyć karierę w Pogoni i wydaje mi się, że ostatecznie tak się właśnie stanie – ujawnił Piotr Wołosik w programie „Ofensywni”.









