Liverpool pod presją. Rywale wchodzą do gry o Guehiego
Liverpool wciąż liczy na transfer Marca Guehiego po wygaśnięciu jego kontraktu z Crystal Palace. Latem klub był blisko dopięcia umowy, lecz negocjacje załamały się na ostatniej prostej. Guehi będzie jednak wolnym zawodnikiem w przyszłym roku, co sprawia, że konkurencja o jego usługi rośnie z tygodnia na tydzień.
Liverpool zdaje sobie sprawę, że obecna forma zespołu może utrudnić walkę o zawodnika. Drużyna Arne Slota ma za sobą słabszą serię spotkań, a brak awansu do Ligi Mistrzów byłby poważnym ciosem. To właśnie ta kwestia martwi byłego piłkarza klubu Jasona McAteera, który uważa, że takie okoliczności mogą odciągnąć Guehiego w stronę innych europejskich potęg.
Jason McAteer przypomniał w rozmowie z „Ace Odds”, cytowanej przez „Liverpool Echo”, że status wolnego agenta otwiera przed obrońcą wiele możliwości. – Bycie wolnym zawodnikiem sprawia, że do rozmów wchodzą wszyscy. To sprowadza Bayern, Real Madryt, Barcelonę i inne kluby – powiedział były pomocnik. Zwrócił też uwagę, że ewentualny brak występów w Lidze Mistrzów może być dla Guehiego kluczowym argumentem.
Liverpool pozostaje jednak dobrej myśli. Klub wykonał latem ogrom pracy nad tym transferem i wierzy, że efekt negocjacji będzie pozytywny. Sprawa może nabrać dodatkowego tempa, ponieważ Ibrahima Konate również zbliża się do końca kontraktu. Jak poinformował Indy Kaila, Liverpool rozważa nawet sprzedaż Konate w styczniu i próbę sprowadzenia Guehiego już zimą, jeśli Francuz nie zaakceptuje nowej oferty.
Zobacz również: Harry Kane wybrał wymarzony kierunek transferu. To byłby duet marzeń









