Napastnik czeka na transfer do Barcelony. Odrzucił Real Madryt

Etta Eyong wyrasta na jedno z gorętszych nazwisk letniego okna transferowego. Według „Las Provincias” napastnik Levante wzbudza duże zainteresowanie, ale sam piłkarz zamierza poczekać na Barcelonę, która monitoruje jego rozwój od lat.

Hansi Flick
Obserwuj nas w
dpa picture alliance / Alamy Na zdjęciu: Hansi Flick

Etta Eyong priorytetem dla Barcelony. Levante gotowe na sprzedaż

Etta Eyong błyszczy w barwach Levante, a jego przyszłość już teraz budzi ogromne emocje. Zawodnik wcześniej występował również w Villarreal, dlatego nie może zmienić klubu w trakcie bieżących rozgrywek. Latem sytuacja będzie jednak inna. Wszystko wskazuje na to, że 21-latek stanie się jednym z najbardziej pożądanych piłkarzy na rynku.

Dyrektor sportowy Levante, Hector Rodas, potwierdził, że zainteresowanie napastnikiem rośnie z tygodnia na tydzień. – Już pojawiły się zapytania. To zawodnik wyjątkowy ze względu na bramki i charakterystykę. Nie ma wielu takich jak on. Musimy się nim cieszyć, dopóki jest z nami, bo zatrzymanie go dłużej niż rok będzie niemal niemożliwe – powiedział w rozmowie z „Las Provincias”.

POLECAMY TAKŻE

Zgodnie z umową między Levante a Villarrealem klub z Walencji jest praktycznie zobowiązany do sprzedaży zawodnika, jeśli wpłynie oferta w wysokości 15 milionów euro. Klauzula odstępnego wynosi 30 milionów, a Villarreal zachował prawo pierwokupu, jednak sam zawodnik nie planuje tam wracać. Czuje, że w Castellon nie otrzymał zaufania, na jakie zasługiwał po dobrych występach w rezerwach i pierwszym zespole.

Etta Eyong jasno określił swoje ambicje. Jego marzeniem jest gra dla Barcelony. Już latem był bliski przenosin na Camp Nou, lecz klub nie mógł zapłacić 10 milionów euro z powodu ograniczeń finansowych. Napastnik wybrał więc Levante, ale nadal czeka na ruch Dumy Katalonii. Według hiszpańskich mediów zawodnik ma też oferty z Premier League oraz Realu Madryt, ale priorytetem pozostaje Barcelona.

Zobacz również: Bernardo Silva na celowniku gigantów. Rozpoczęto rozmowy