Sindre Tjelmeland jest gotowy przejąć Lecha Poznań
Sindre Tjelmeland to 36-letni trener z Norwegii, który rok temu dołączył do sztabu Nielsa Frederiksena w roli asystenta. W mediach regularnie pojawiają się informację, że jego zatrudnieniem są zainteresowane zagraniczne zespoły. Ostatnio było głośno o potencjalnej ofercie z Sarpsborgu, czyli drużyny z najwyższej klasy rozgrywkowej w Norwegii.
Warto dodać, że w przeszłości członkiem sztabu Lecha Poznań interesowały się również takie kluby jak Aarhus czy Norrkoping. Okazuje się jednak, że Tjelmeland nigdzie się nie wybiera. Dawid Dobrasz w programie „Poznań vs Warszawa” na kanale Meczyki.pl zdradził, że Norweg w przyszłości byłby zainteresowany pracą w roli szkoleniowca Kolejorza. Warunkiem jest jednak odejście Nielsa Frederiksena.
– Kuszą go europejski puchary. Ten projekt Lecha Poznań jest cały czas ciekawy. Rozmawiałem z Sindre na gali Ekstraklasy. Zdradził mi, że jeśli Niels Frederiksen dostałby ofertę np. z reprezentacji Danii czy innego klubu, to on jest gotowy przejąć zespół. Wydaje mi się, że nawet Tomasz Rząsa mógłby sobie leżeć pod parasolem i wykonać jeden telefon: „Sindre zostajesz”. Nie musiałby szukać trenera, bo to różnie wychodziło w ostatnich latach – powiedział Dawid Dobrasz w programie „Poznań vs Warszawa” na kanale Meczyki.pl.
Tjelmeland miał jednak dać jasno do zrozumienia, że w przypadku, gdy Frederiksen zostanie zwolniony, to wtedy tematu przejęcia Lecha Poznań nie będzie. „Gdyby Niels Frederiksen zostałby zwolniony, to on solidarnie też odchodzi. Nie chciałby w takiej sytuacji” – dodał dziennikarz.
Ekspert podkreślił, że na dziś tematu odejścia Sindre Tjelmelanda nie ma. Zaznaczył jednak, że niewykluczone, że po zakończeniu sezonu norweski trener ponownie będzie miał na stole kilka ofert. Zanim dołączyć do Lecha samodzielnie prowadził jedynie norweski Start IK w latach 2021-2024 oraz Ullensaker/Kisa IL.