Cubarsi wraca do gry, Lamine Yamal wciąż poza składem
Barcelona rozpoczęła Ligę Mistrzów od wyjazdowego triumfu nad Newcastle, ale kalendarz nie pozwala na odpoczynek. Już w niedzielę Blaugrana zagra z Getafe na Estadi Johan Cruyff. Sztab szkoleniowy Hansiego Flicka otrzymał dobre wiadomości dotyczące stanu zdrowia piłkarzy.
Pau Cubarsi opuścił boisko na St. James’ Park po około 70 minutach gry, gdy poczuł dyskomfort w kolanie. Kibice z niepokojem obserwowali, jak okładał nogę lodem, a w piątek trenował indywidualnie. Badania wykluczyły jednak poważniejszy uraz i wszystko wskazuje na to, że 18-latek będzie do dyspozycji w meczu ligowym.
Znacznie gorsze informacje dotyczą Lamine Yamala. Utalentowany skrzydłowy zmaga się z dolegliwościami w okolicach spojenia łonowego, które uniemożliwiły mu występ zarówno przeciwko Valencii, jak i Newcastle. Choć codziennie pracuje nad powrotem do pełni zdrowia w ośrodku treningowym, ani piłkarz, ani sztab medyczny nie zamierzają ryzykować.
Priorytetem jest pełna regeneracja i powrót w kolejnych meczach ligowych. Najważniejszym celem pozostaje jednak spotkanie Ligi Mistrzów z Paris Saint-Germain na początku października, gdzie Barcelona będzie potrzebowała Yamala w najwyższej formie.
Dla Flicka oznacza to konieczność dalszego szukania rozwiązań w ofensywie. Pau Cubarsi daje pewność w defensywie, ale brak Yamala osłabia kreatywność w ataku.
Zobacz również: To będzie najlepszy piłkarski stadion w Europie. Miliardowa inwestycja