Barcelona uzależniona od gry Pedriego
FC Barcelona rozpoczęła sezon od dwóch wygranych, lecz w klubie pojawił się niepokój. Pedri, mimo młodego wieku, jest dziś piłkarzem absolutnie nie do zastąpienia. To on nadaje rytm grze, łączy formacje i decyduje o jakości w ofensywie. Bez niego drużyna traci płynność i trudniej tworzy sytuacje.
Hansi Flick od pierwszych dni pracy dostrzegł, jak wielka jest zależność zespołu od pomocnika z Teneryfy. Problemem są powtarzające się urazy mięśniowe, które już w poprzednich sezonach osłabiały Blaugranę. Niemiec musi teraz zastanowić się, jak dawkować minuty swojemu liderowi i jak budować realne alternatywy na czas jego nieobecności w zespole.
Latem Deco rozważał sprowadzenie zawodnika o podobnym profilu, lecz ograniczenia finansowe nie pozwoliły na transfer. W efekcie w szatni panuje świadomość, że plan na ten sezon opiera się na zdrowiu Pedriego. Koledzy z drużyny przyznają, że gdy jest na boisku, gra staje się płynna i łatwiejsza, a współpraca z Ferranem Torresem i Lamine Yamalem daje przewagę w ataku.
Wyzwanie dla Flicka polega na tym, by nie dopuścić do sytuacji, w której brak Pedriego oznacza załamanie gry. Trener chce rozłożyć odpowiedzialność i oczekuje, że Gavi czy Dani Olmo przejmą większą rolę. Jednak diagnoza pozostaje jednoznaczna. Barcelona jest w pełni uzależniona od formy Pedriego, a przyszłość drużyny w dużej mierze zależy od jego zdrowia i dyspozycji.
Zobacz również: Tottenham zaoferował 70 mln euro za gwiazdę Serie A. Decyzja podjęta