130 mln funtów pasuje do Mbappe, a nie do Isaka
Liverpool pracuje nad jeszcze jednym wielkim transferem tego lata. Celem The Reds stało się sprowadzenie Alexandra Isaka, który próbuje wymusić odejście z Newcastle United. Zadanie nie jest jednak proste, bo władze Srok wyceniły Szweda na 150 mln funtów.
Alexander Isak udowodnił w tamtym sezonie, że jest napastnikiem światowego formatu. Natomiast jedna udana kampania nie jest w stanie przekonać Jamiego Carraghera. Legendarny piłkarz Liverpoolu ma wątpliwości, czy Szwed powinien kosztować aż tak duże pieniądze. Anglik chciałby, żeby 25-latek potwierdził swoje umiejętności na przestrzeni co najmniej kilku lat.
„Ma teraz 25 lat i wciąż nie udowodnił, że ma regularność Salaha. Nie zagrał w podstawowym składzie w 36 meczach ligowych w ciągu trzech sezonów w Anglii, a 10 z jego ostatnich 44 bramek ligowych padło z rzutów karnych” – napisał Carragher na łamach serwisu The Telegraph.
Dawny obrońca Liverpoolu stwierdził również, że odrealniona jest cena za napastnika. Carragher jest przekonany, że za tak dużą kwotę na Anfield powinien przybyć Kylian Mbappe, a nie Alexander Isak.
„Jeśli Liverpool zaoferuje więcej niż 130 milionów funtów, to będzie za dużo. Za tę kwotę chcielibyście Kyliana Mbappe. Od momentu debiutu Isaka w meczu z Liverpoolem na Anfield, wyróżniał się, ale są pewne obawy” – wspomniał.