Legia i Termalica już ubiły tam interesy
Szlak między Polską a Rumunią jest w ostatnich tygodniach jednostronny. W sensie, że to polska Ekstraklasa ściąga i trenera, i piłkarzy z Rumunii. Edward Iordanescu trafił do Legii i przez najbliższe dwa lata (?) będzie odpowiadał za wyniki klubu z Ł3. Z kolei Termalica ściągnęła z Rumunii dwóch obrońców.
Z oczywistych względów najwięcej szumu i zainteresowania kibiców wzbudza jednak potencjalny transfer portugalskiego defensora o nazwisku Huja. Marian Huja. Kiedy rumuńskie media poinformowały, że ten środkowy obrońca ma dwie oferty z Polski, w „polskim interncecie” zaczął się spory szum.
A jak obecnie wygląda ta sytuacja? Którym polskim klubom zamarzył się Marian Huja? Z informacji goal.pl wynika, że niedawno ofertę miał złożyć Górnik Zabrze. Klub ze Śląska – jak słyszymy – miał zaoferować 100 tysięcy euro, ale propozycja została odrzucona.
Cena? 300 tysięcy euro
Nie oznacza to, że Huja do Ekstraklasy nie trafi. Natomiast goal.pl poznał cenę za tego piłkarza. Otóż z naszych informacji wynika, że Petrolul oczekuje za niego 300 tysięcy euro i 20 procent od kolejnego transferu. W ostatnim sezonie portugalski obrońca zagrał 28 meczów.
Huja jest wychowankiem Belenenses, grał też w Watfordzie U18. Następnie trafił do duńskiego HB Koge, a latem 2020 roku do Rumunii. Jego kontrakt obowiązuje do lata 2026.
I jeszcze jedno. To nie pierwsze okienko, gdy Huja jest łączony z polskimi klubami.. Kilka miesięcy temu przekazano mu nawet, że w Polsce z określonych powodów jego nazwisko wzbudzałoby zainteresowanie, ale piłkarz zareagował na to z uśmiechem, nie widząc w tym żadnego problemu.
A z ostatniej chwili: z informacji, które do nas dotarły wynika, że 25-letni Huja jest bliski przejścia do Pogoni Szczecin. Kluby miały już nawet uzgodnić cenę za tego gracza, co by oznaczało, że ten transfer jest mocno prawdopodobny.