Moise Kean musi zdecydować o przyszłości
Moise Kean jest w centrum uwagi po fenomenalnym sezonie w Fiorentinie, gdzie strzelił 25 goli w 44 meczach. Al Qadsiah z Arabii Saudyjskiej jest gotowy zapłacić 52 miliony euro, aktywując klauzulę odstępnego ważną od 1 do 15 lipca. Oferta dla zawodnika to aż 15 milionów euro rocznie, co stawia go przed trudnym wyborem w roku poprzedzającym mundial.
Fiorentina, świadoma zainteresowania Keanem, już planuje przyszłość. Według Gianluca Di Marzio, klub rozważa sprowadzenie Roberta Piccoliego z Cagliari, który ma zostać wykupiony z Atalanty za 12,5 miliona euro. 24-letni napastnik strzelił 11 goli w 40 meczach w sezonie, pokazując potencjał, który może rozbłysnąć we Florencji.
Piccoli mógłby stać się partnerem dla Edina Dzeko w ataku Fiorentiny, jeśli Kean zdecyduje się na transfer. Młody Włoch miał udany sezon na Sardynii, a transfer do Florencji byłby dla niego szansą na walkę o europejskie puchary. Viola widzi w nim gracza zdolnego do utrzymania ofensywnej siły zespołu.
Z kolei Al Qadsiah nie zamierza odpuszczać. Saudyjski klub ma środki, by przekonać Keana, ale decyzja należy do zawodnika. Fiorentina, pod wodzą Rocco Commisso, robi wszystko, by zatrzymać swoją gwiazdę, ale równolegle zabezpiecza się na wypadek jego odejścia.
Sytuacja Keana i potencjalny transfer Piccoliego zapowiadają gorące lato we Florencji. Viola stoi przed wyzwaniem utrzymania równowagi między ambicjami sportowymi a finansowymi. Dodatkowo o transfer Moise Keana wciąż zabiega Manchester United.
Zobacz również: Juventus bliski sprzedaży dwóch piłkarzy. Zarobi 22 mln euro