Real otrzymał prezent od sędziego. Ten gol nie powinien zostać uznany

Real Madryt uratował remis 2:2 w spotkaniu z Elche, choć według gospodarzy wynik ten jest niesprawiedliwy. Trener Elche, Eder Sarabia, otwarcie skrytykował decyzje sędziowskie po meczu, zwłaszcza drugą bramkę zdobytą przez Królewskich po kontrowersyjnym starciu Viniciusa Juniora z bramkarzem Inakim Peną.

Piłkarze Realu
Obserwuj nas w
CORDON PRESS / Alamy Na zdjęciu: Piłkarze Realu

Sarabia wściekły na decyzję arbitra w meczu z Elche

Real Madryt miał problemy przez większość meczu, a dwa gole, które zdobył, wzbudziły wątpliwości. Druga bramka padła po zderzeniu Viniciusa Juniora z Inakim Peną, w wyniku którego bramkarz Elche doznał krwawienia z nosa. Sekundy później Jude Bellingham wbił piłkę do pustej bramki, ustalając wynik spotkania.

Po meczu Eder Sarabia nie krył rozczarowania. – Nie jestem w ogóle zadowolony z wyniku, zwłaszcza po obejrzeniu kluczowych momentów meczu. Faul Viniciusa przy bramce na 2:2 był bardzo wyraźny – stwierdził szkoleniowiec Elche.

POLECAMY TAKŻE

Trener podkreślił, że jego bramkarz nie miał szans właściwie zareagować po zderzeniu. – Inaki nie widział piłki, ale to nie była zwykła sytuacja, tylko bardzo oczywisty faul – dodał. Sarabia przyznał też, że najbardziej frustruje go brak reakcji VAR-u, który nawet nie zdecydował się sprawdzić spornego momentu.

– Vinicius Junior popełnił wyraźny faul na naszym bramkarzu – zakończył trener Elche, podsumowując w poczuciu krzywdy po meczu, w którym jego drużyna dwukrotnie wychodziła na prowadzenie, by ostatecznie stracić zwycięstwo.

Real Madryt jest liderem La Liga, ale ma już tylko jeden punkt przewagi nad drugą FC Barceloną. Zapowiada się zatem kolejny emocjonujący i wyrównany sezon w hiszpańskiej ekstraklasie. Teraz gigantów z Hiszpanii czekają starcia w Lidze Mistrzów.

Zobacz również: Legia złożyła ofertę za Papszuna. Raków nie wahał się z decyzją