Manchester City – Liverpool: rehabilitacja Haalanda
Do niedzielnej rywalizacji obie drużyny przystępowały po śródtygodniowych zwycięstwach w Lidze Mistrzów. Manchester City rozbił 4:1 Borussię Dortmund, natomiast Liverpool pokonał 1:0 Real Madryt. W poprzednim bezpośrednim starciu na Etihad Stadium lepsi okazali się goście, którzy w lutym wygrali 2:0.
Już w 13. minucie Obywatele stanęli przed szansą na pierwszego gola, jednak Erling Haaland zmarnował rzut karny. W 29. minucie Giorgi Mamardaszwili nie miał już nic do powiedzenia po idealnym strzale głową w wykonaniu Norwega.
Dziewięć minut później do siatki trafił Virgil van Dijk, ale jego bramka nie została uznana. Analiza VAR wykazała, że na spalonym znalazł się Andy Robertson. Już w doliczonym czasie gry Bernardo Silva dograł do Nico Gonzaleza, a ten uderzył zza szesnastki. Piłka po rykoszecie zaskoczyła Mamardaszwilego i wylądowała w siatce.
Po zmianie stron The Citizens nie zwolnili tempa i w 63. minucie podwyższyli prowadzenie. Nico O’Reilly dograł do Jeremy’ego Doku, a ten precyzyjnym strzałem zza pola karnego nie dał szans reprezentantowi Gruzji.
Manchester City ostatecznie wygrał 3:0 i z dorobkiem 22 punktów awansował na 2. lokatę. Do liderującego Arsenalu Obywatele tracą cztery oczka. Natomiast Liverpool z 18 punktami na koncie zajmuje 8. miejsce.
Manchester City – Liverpool 3:0 (2:0)
Haaland 29′, Nico 45+3′, Doku 63′









